Cmentarz wojenny nr 108 w Bieczu, zaprojektowany został przez niemieckiego architekta - porucznika Hansa Mayra, jako cmentarz samodzielny położony wzdłuż skarpy przy ul. Kazimierza Wielkiego obok klasztoru OO. Franciszkanów.
W czasie walk o Biecz oddziały rosyjskie założyły prowizoryczny cmentarz, znajdujący się przy szpitalu polowym, zlokalizowanym w klasztorze, który później przejęły austriackie władze wojskowe, zajmujące się grobownictwem wojennym.
Obiekt zbudowany jest na planie wydłużonego, niesymetrycznego wieloboku i otoczony sztachetowym płotem z żelaznych prętów, połączonych betonowymi słupami. Wejście do cmentarza znajduje się od strony południowej. Głównym elementem cmentarza jest drewniany krzyż lotaryński z kośnym daszkiem. Mogiły ułożone są rzędami i otoczone krawężnikiem. U ich wezgłowi znajdują się żelazne krzyże lotaryńskie osadzone na betonowych postumentach. Na podłużnej kwaterze przy wschodnim ogrodzeniu znajduje się żeliwny krzyż łaciński z betonową tarczą na skrzyżowaniu ramion.
Pochowano tu w 22 grobach pojedynczych i 7 zbiorowych, 6 żołnierzy z armii austro-węgierskiej i 31 z armii rosyjskiej. Jedynie 11 osób nie zostało zidentyfikowanych. Oprócz mogił na cmentarzu należą do niego trzy mogiły na dziedzińcu samego klasztoru. Jedna z nich należy do żołnierza armii austro-węgierskiej, Polaka Mariana Wawro (I.R.57 – 7.05. 1915), zaś jedna do brata zakonnego Andrzeja (Andreas) Pyznara.
Cmentarz jest w dobrym stanie, choć niektóre elementy należałoby poprawić.