Okręg cmentarny nr VI - TARNÓW jest największym pod względem liczby obiektów (62 cmentarze) Okręg Cmentarny w Galicji Zachodniej. Powstanie cmentarzy na jego terenie związane jest z przebieganiem przez ten teren linii frontu na przełomie 1914 1 1915 roku. Szczególne skupienia obiektów znajdują się na brzegach rzeki Białej, gdzie do dzisiaj w lasach po obu jej stronach możemy jeszcze spotkać ślady okopów. Duże grupy cmentarzy możemy także znaleźć na wzgórzach masywu Wału (523 m ) oraz Lubinki pomiędzy Białą i Dunajcem. Część cmentarzy leży w obrębie masywu Brzanki (538 m). W znacznej większości cmentarze w tym Okręgu zachowały się w stanie bardzo dobrym ze względu m.in. na to że ich elementy architektoniczne były tworzone z trwałych materiałów; z drewna w niewielu przypadkach wykonano tylko krzyże centralne lub nagrobne i płoty. Projekty te były krytykowane już w początkowej fazie przez niektórych polskich działaczy kulturalnych :" Temat to sam w sobie nie łatwy, wymaga czucia niezwykle subtelnego, by nie zgrzeszyć brakiem pietyzmu dla swych bohaterów i nie drażnić uczuć tych, którzy na te pomniki patrzeć będą. Pomniki te stawiamy nie tylko dla uczczenia poległych, ale także dla pamięci żyjących. Dawna sztuka pomnikowa poucza nas, że zawsze przy komponowaniu każdego pomnika starano się dać wyraz ulubionym zajęciom i najszczerszym przekonaniom nieboszczyka. Cmentarze chrześcijańskich bojowników muszą być zatem pojęte jako “rola świętych", motywy ornamentacji ich pomników nie mogą w niczym odstępować od ukochanych ich przekonań. O ileż zatem poważniej wygląda cmentarzyk wojenny zatknięty dziesiątkami krzyżów drewnianych od tych projektowanych parków i skwerów z pretensjonalnymi pomnikami, mającymi przypominać mauzolea, piramidy czy kolumny klasyczne. Krajobraz polski nie daje im dobrego tła, a słońce polskie nie zlewa ich dostatecznym światłem ". Dobrze że projektanci się z tym opiniami się nie liczyli bo mielibyśmy dzisiaj puste placyki z niewielkimi pagórkami zamiast tych nieraz przepięknych budowli.
Poza aglomeracja miejską Tarnowa i dużym zagęszczeniem miejscowości na południowy zachód od niego, obszar Okręgu VI ma piękny krajobraz ,typowy dla Pogórza Karpackiego. Na stokach Wału, Lubinki, Brzanki spotykamy duże zwarte kompleksy leśne, jednocześnie wszędzie rozsiane są gospodarstwa połączone siecią dróg (w większości asfaltowych lub gruntowych dobrej jakości) pozwalającą dotrzeć do prawie każdego cmentarza samochodem. Jest to idealny teren dla turystyki uprawianej na rowerach górskich, także na turystów pieszych czeka kilka szlaków znakowanych i choć na ogół nie prowadzą one od cmentarza do cmentarza to w wielu miejscach wyznakowano trasy dojściowe oraz przy drogach ustawiono duże i czytelne drogowskazy do cmentarzy. W okolicy Tuchowa można napotkać znaki czarno-żółte , jedynego tematycznego ("cmentarnego") szlaku na tym terenie. Warto wspomnieć niedawną inicjatywę tarnowskiego oddziału PTTK - wprowadzono indywidualny "Rajd na Raty Szlakami Cmentarzy I Wojny Światowej" - odwiedzenie każdego cmentarza jest punktowane w specjalnych książeczkach i następnie w zależności od zdobytych punktów nagradzane odpowiednimi odznakami.
Około 73% obiektów Okręgu VI stanowią cmentarze samodzielne, tylko 15 zbudowano przy istniejących kapliczkach, zaś 2 na cmentarzach żydowskich w Tarnowie i Tuchowie (zachowały się macewy tylko w Tarnowie). Szczególnie ciekawe są cmentarze: nr 150 w Chojniku ze względu na idealne dopasowanie formy cmentarza do rzeźby terenu; nr 153 w Siedliskach - na cmentarzu wykonano drewniane nagrobki w formie wysokich stel drewnianych nie spotykane nigdzie indziej w Galicji Zachodniej; nr 158 Tuchów Garbek i 164 w Tuchowie ze względu na piękne centralne krzyże drewniane; nr 163 w Tuchowie ze względu na roztaczającą się z niego piękną panoramę Pogórza; nr 171 w Łowczówku - są na nim pochowani żołnierze 1 i 5 pułku piechoty Legionów Polskich, zaś cmentarz jest pod stałą opieką i niezależnie od pory roku jest zadbany; nr 187 w Woźnicznej ze względu na niespotykaną w tym Okręgu formę kopca - kurhanu; nr 183 w Siemiechowie - można tam na pomniku główny obejrzeć piękną płaskorzeźbę św. Jerzego walczącego ze smokiem; nr 185 w Lichwinie,191 w Lubczy ,192 w Lubczy, 193 w Dąbrówce Szczepanowskiej, 196 w Rzuchowej i 198 w Błoniach ze względu na dobrze zachowane monumentalne pomniki centralne nieraz nawiązujące do wzorców zaczerpniętych z kultury antycznej. Warto wiedzieć że jeden z cmentarzy tego Okręgu (Siedliska nr 152) został uwieczniony na kartach powieści Jarosława Haszka "Przygody dobrego wojaka Szwejka" - niestety twórca tego cmentarza Heinrich Scholz (także główny architekt całego Okręgu) uzyskał tamże tylko opinię "dekującego się na tyłach jednorocznego ochotnika", faktycznie jednak obiekty przez niego zaprojektowane należą do najpiękniejszych i najbardziej udanych w Galicji Zachodniej.
Żródło:www.cmentarze.gorlice.net.pl
Heinrich SCHOLZ – ochotnik pospolitego ruszenia przydzielony do służb technicznych, rzeźbiarz, kierownik artystyczny i główny projektant Okręgu VI – „Tarnów”. Jego dzieła projektowane zarówno w kamieniu jak i w drewnie świadczą o wielostronności artysty. Z wartościowych realizacji warto wymienić wysokie drewniane krzyże pomnikowe z ozdobami żelaznymi; drewnianą (zaginiona) figurę Matki Boskiej Bolesnej pod krzyżem na cmentarzu nr 163 w Tuchowie.