XIX Zlot Niepodległościowy ,,Łowczówek 2017”
Jako pierwszy głos zabrał wójt Gminy Pleśna Józef Knapik, który przedstawił rys historyczny bitwy pod Łowczówkiem, historie powstania cmentarza legionowego a na zakończenie powiedział: ,, Szanowni Państwo, dziękuję serdecznie za obecność na XIX Zlocie Niepodległościowym w 103 Rocznicę Bitwy Legionów Polskich pod Łowczówkiem… dziękuję posłom, senatorowi, marszałkowi, staroście i wszystkim samorządowcom. Dziękuję przedstawicielom Wojska, Policji i Straży Pożarnej oraz Kombatantom. Cieszę się obecnością licznych pocztów sztandarowych, Chóru Parafialnego z Pleśnej, Orkiestry ze Szczepanowic działającej przy CKSiP Gminy Pleśna, Strzelców, Harcerzy, Przedstawicieli Sokoła, przedstawiciele szkół, harcerzy i Urzędu Miasta z Jaworzna.
W sposób szczególny dziękuję mieszkańcom Gminy Pleśna i Powiatu Tarnowskiego a przede wszystkim dzieciom i młodzieży”. Na cmentarzu zgromadziło się około 1000 mieszkańców okolicznych miast, miasteczek i wiosek, przybyło około 50 pocztów sztandarowych z całego powiatu tarnowskiego, by w ten sposób udowodnić po raz kolejny, że patriotyzm dla nas to nie puste słowa bez pokrycia! To nasza miłość do ojczyzny, to nasze czyny, to nasza obecność i pamięć o tych, którzy polegli za naszą wolność! Stojąc w zadumie przy mogiłach Legionistów wyobrażaliśmy sobie Bitwę pod Łowczówkiem, która rozegrała się w dniach 22-25 grudnia 1914 roku, jak smutne i tragiczne musiały być dla polskich legionistów Święta Bożego Narodzenia, które przyszło im obchodzić w ponurych okopach. Danina krwi, którą wtedy złożono przyczyniła się do odzyskania przez Polskę niepodległości 11 listopada 1918 roku. W przeddzień Święta Niepodległości warto o tym pamiętać i włączyć się w Międzynarodową Akcję 11 listopada o godz.11.11 min. zapal świecę w oknie, na cmentarzu, przy pomniku pamiętając poległych żołnierzy. CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Po zakończeniu uroczystości na cmentarzu, przy ognisku śpiewano pieśni legionowe, kosztowanie wojskowej grochówki oraz oglądanie ekspozycji sprzętu wojskowego Zakładów Mechanicznych Tarnów S.A. *** Bitwa pod Łowczówkiem Potyczka stoczona na wzgórzach i w lasach Łowczówka rozegrała się w dniach od 22 do 25 grudnia 1914 r. Najbardziej zaciekłe walki przyszło stoczyć w sam dzień Wigilii. Zaczęło się od tego, że 21 grudnia wojska rosyjskie rozbiły Austriaków w Pleśnej, Łowczówku i Łowczowie. Było to poważne zagrożenie dla armii austriackiej, której dwa skrzydła stykały się właśnie w tym rejonie. Dla ratowania sytuacji ściągnięto z Nowego Sącza I Brygadę Legionów Polskich, która odpoczywała tam po niedawnej bitwie pod Limanową. Oddziałami dowodził podpułkownik Kazimierz Sosnkowski. Brygada otrzymała rozkaz: odbić i utrzymać utracone przez armię austriacką pozycje, czyli dwa wzgórza w Łowczówku i Łowczowie. 22 grudnia, po trzygodzinnej walce, zdobyto wzgórze w Łowczówku, zaś nazajutrz - kolejne. Zaczęły się jednak kontrataki rosyjskie na świeżo utracone pozycje.
25 grudnia I Brygada wycofała się w kierunku Wróblowic i Zakliczyna. Nie odeszli jednak wszyscy. Pod Łowczówkiem na zawsze pozostało 128 poległych legionistów, 342 odniosło rany, a kilkunastu dostało się do niewoli. Była to jedna z najcięższych i najkrwawszych bitew, jakie stoczyła I Brygada Legionów Polskich w 1914 roku. O jej znaczeniu w historii Polski może świadczyć fakt, że nazwę Łowczówek i datę bitwy umieszczono na tablicy pamiątkowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Atmosferę tej niepowtarzalnej wojennej Wigilii przedstawił żołnierz II batalionu 5 Pułku Piechoty Legionów Gustaw Gryf Łowczowski w wierszu:
we mgle Łowczówek tonie. Słowa rozkazów – kolędą: Strzelać! Przechodzą pole ! Gwizd kul muzyką świąteczną, jęczą zranione świerki. Ranni wołają pomocy. W Twe Imię — Boże Wielki!
|
IV Nocny Marsz Pamięci
Celem marszu jest pomnik w Krzywej- Banicy upamiętniający zestrzelenie 7 polskich lotników niosących pomoc powstańcom warszawskim w sierpniu 1944 r. Trasa na początku prowadziła boczną drogą asfaltową do Zdyni, skąd uczestnicy udali się czerwonym szlakiem przez las do Krzywej. * Założeniem organizatorów marszu było to aby poprzez uczestnictwo w nim oddać hołd i cześć wszystkim żołnierzom poległym podczas walk w naszym regionie - Konfederatom Barskim, żołnierzom z I i II Wojny Światowej, ofiarom reżimu komunistycznego oraz wszystkim pozostałym których zabłąkana kula lub cios bagnetem na zawsze połączyły z pięknym beskidzkim krajobrazem. |
ŚWIĘTO ZMARŁYCH. To będzie też kiedyś Twoje święto.
1 listopad to dzień, w którym powinno się o wszystkich tych, co odeszli pamiętać. Odwiedzamy cmentarze na których pochowani są nasi najbliżsi (Rodzina i nasi znajomi) ale odwiedzamy też miejsca, gdzie spoczywają również Ci, którzy spoczywają z dala od swoich Rodzin lub tych Rodzin już nie mają. Niewielu zapewne odwiedzi ich groby.... Na terenie Beskidu Niskiego spoczywają dziesiątki tysięcy żołnierzy czasów I i II Wojny Światowej. Na setkach cmentarzy, w mogiłach pojedynczych i zbiorowych, leżą obok siebie polegli armii niemieckiej, rosyjskiej i austro - węgierskiej: Niemcy, Austriacy, Włosi, Czesi, Polacy, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Serbowie, Chorwaci, i przedstawiciele wielu innych narodowości. Również w szeregach Armii Czerwonej, Czechosłowackiej, Polskiej i Niemieckiej walczyli żołnierze pochodzący z różnych stron. Walczyli i ginęli tutaj.
Cmentarz poległych żołnierzy w latach 1939 -1945 znajduje się w Gorlicach, który jest już ogólnodostępny (wejście od ul. W. Pola - były teren rafinerii) Spoczywają również w Beskidzkiej ziemi partyzanci z oddziałów Polskich, słowackich, łemkowskich i sowieckich, walczących z okupantem hitlerowskim. Wreszcie groby ofiar zamordowanych przez faszystów niemieckich i ukraińskich. Spoczywają oni na cmentarzach parafialnych i wojskowych z I wojny światowej.
Pamiętamy aby posprzątać i upiększyć groby, zapalić znicze i powspominać tych co odeszli do Niebieskiej Eskadry. Dzięki staraniom Pana Jana Kikty i płk pil Stefana Glądysa, w Sanoku na grobie gen. bryg. pilota Ludwika Krempy powstał piękny pomnik, a na tablicy poświęconej pamięci Kawalerów Orderu Virtuti Militari jest stosowna informacja o naszym Członku Honorowym. Cześć Jego Pamięci.
![]() ![]() |
Znajdź autografy swoich przodków z 1926 r.!
Życzenia zostały ozdobione rysunkami wybitnych polskich artystów, w tym Zofii Stryjeńskiej. Podarek został wręczony prezydentowi USA, którym wówczas był Calvin Coolidge. Ten przekazał go do biblioteki.
3 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W SĘKOWEJ - MAJ 1926 ROK
3 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W SIARACH - MAJ 1926 ROK
2 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W RYCHWAŁDZIE (OWCZARY) - MAJ 1926 ROK
2 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W ROPICY RUSKIEJ (GÓRNEJ) - MAJ 1926 ROK
2 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W PENTNEJ (PĘTNA) - MAJ 1926 ROK
2 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W WOŁOWCU - 11 MAJA 1926 ROKU
1 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W NIEZNAJOWEJ - 12 MAJA 1926 ROKU
1 KLASOWA SZKOŁA POWSZECHNA W RADOCYNIE I WAPIENNEM - MAJ 1926 ROK
![]() |
Uczcili pamięć poległych partyzantów AK w Dąbrach - Rzepiennik Strzyżewski
W przemówieniu okolicznościowym głos zabrał jeden z ostatnich żołnierzy Batalionu ,,Barbara” 97 letni płk. dr Jerzy Pertkiewicz, przeprowadził Apel Poległych, podczas czytania nazwisk poległych partyzantów, harcerze trzymający wartę przy grobie składali symboliczną różę.
Po uroczystościach na cmentarzu, odbył się przemarsz pod pomnik partyzantów, gdzie złożono wieńce i wiązanki kwiatów. PS
W lecie 1944 r. na terenie Ziemi Tarnowskiej działał batalion partyzancki ,,Barbara” 16 pp A.K. W skład batalionu wchodziła 3 komp. Regina. Po bitwie pod Jamną 25.09.1944 r. została podzielona na dwa samodzielne oddziały. Odział ,,Regina II” dowodzony przez por. Zdzisława Bossowskiego ps. ,,Kajetan” przybył na nocleg 17 października 1944 r. do przysiółka Rzepiennika Strzyżewskiego - Dąbry. Gospodarz Gomółka nie chciał przyjąć na kwaterę partyzantów w obawie przed represjami niemieckimi, lecz zmęczeni żołnierze zajęli stodołę i bez posiłku położyli się spać.
Z relacji świadków wiemy, że Niemców podprowadził do miejsca postoju partyzantów właściciel stodoły Józef Gomułka. Na fakt zdrady wskazuje przede wszystkim sposób podejścia Niemców. Podejrzane również wydaje się to, że hitlerowcy nie spalili przeciwległego domu J. Gomułki oraz nie zastosowali wobec niego żadnych represji. Według relacji wielu osób J. Gomułkę dręczyły przed śmiercią sny i halucynacje. Miał wezwać 3 gospodarzy i wyznać, że to on zdradził partyzantów. Z oddziału liczącego 29 osób przeżyło jedynie 11 partyzantów. Jednak tym, którym udało się ujść z życiem trafiło do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen, z którego wrócił tylko strzelec Adam Jawor ps. “Jacek” W miejscu gdzie kiedyś stała stodoła dziś wznosi się drewniany krzyż oraz kamienny obelisk ufundowany przez X Tarnowską Drużynę Harcerek im. Partyzantów oddziału ‘Regina II’, na którym widnieje napis “Miejsce uświęcone krwią żołnierzy Armii Krajowej oddziału ‘Regina II’ poległym w walce o wolność Ojczyzny 17.X.1944 r.”
|