Grand Prix dla chóru AKOLADA z Gorlic na VII Ogólnopolskim Festiwalu Chórów
|
Rajd ścieżką przyrodniczą ,,FOLUSZ”W czwartek, 29 września 2016 r. klasa II gimnazjum Zespołu Szkół w Sękowej, wyruszyła na rajd do Folusza pod opieką pani Gabrieli Kołotyło, Renaty Karwat oraz pana Aleksandra Gucwy, który był naszym przewodnikiem i fotoreporterem. Miejscowość Folusz położona jest w powiecie jasielskim, w gminie Dębowiec. Ścieżka przyrodnicza licząca 12 przystanków znajduje się na terenie Magurskiego Parku Narodowego. O godzinie 8.00 zebraliśmy się przed szkołą, by jak najprędzej zająć miejsca w autokarze, którym mieliśmy dojechać na miejsce. Droga trwała ok. 40 min. Po wyjściu z autobusu szkolnego udaliśmy się do pierwszego przystanku, którym było oczko wodne. Przez pewien czas wędrowaliśmy drogą wzdłuż potoku Kłopotnica po czym doszliśmy do polany, na której odbył się krótki odpoczynek i czas na małą przekąskę. Po paru minutach ruszyliśmy w dalszą drogę kierując się fake balenciaga w stronę pomnika przyrody nieożywionej pod nazwą „Diabli Kamień”. Jego niektóre bloki mają ponad 10 m wysokości. Opuszczając to miejsce i kierując się w stronę potoku Potasówka nie zabrakło też czasu na pamiątkowe zdjęcia. Droga była bardzo przyjemna i miła, mijaliśmy stary tartak, martwe drzewa, strefę źródliskową oraz buczyny karpackie, aż w końcu doszliśmy do wodospadu magurskiego, przy którym zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę. Co prawda z powodu suszy nie znajdowało się w nim zbyt dużo wody ale miejsce było przepiękne. Na zakończenie naszej wycieczki ok. godz. 11.30 udaliśmy się do miejsca rekreacyjno - wypoczynkowego, gdzie po samodzielnym zebraniu chrustu rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbaski. Gdy już wszyscy zjedli i nabrali sił o 12.30 ruszyliśmy do punktu przyjazdu, gdzie czekał na nas autokar. Każdy z nas był zadowolony z rajdu i miło spędzonego czasu. Napisała Karolina Krupa
|
72. rocznica pacyfikacji Jamnej i partyzanckiej bitwy Batalionu ,,BARBARA” 16. PP AK25 września 2016 r. o godz. 10.15 w miejscowości Jamna, gmina Zakliczyn w pow. tarnowskim, odbyła się uroczystość patriotyczno - religijna z okazji 72. rocznicy pacyfikacji Jamnej i partyzanckiej bitwy Batalionu ,,BARBARA” 16. PP AK Na placu przykościelnym pod pomnikiem poległych podczas pacyfikacji Jamnej, wstawili się licznie kombatanci, władze samorządowe, harcerze, uczniowie, oraz mieszkańcy, którzy oddali hołd poległym partyzantom i zamordowanym mieszkańcom wsi Jamna.
W przemówieniu okolicznościowym głos zabrał jeden z ostatnich żołnierzy Batalionu ,,Barbara” płk. dr. Jerzy Pertkiewicz, który opowiedział tragiczną historię, jaka na Jamnej się wydarzyła z 25/26 września 1944 r. Przeprowadzono Apel Poległych i złożono wiązanki kwiatów. P.S.
W okolicach Jamnej działał od lipca do listopada 1944 roku 1 batalion partyzancki 16 pp. Armii Krajowej pod dowództwem kpt. Eugeniusza Borowskiego - "Leliwy" - batalion "Barbara". 25 września 1944 roku, tuż przed świtem, oddziały niemieckie, których trzon stanowił 5 pułk strzelców ukraińskiej dywizji SS " Galizien" - otoczył obozowisko partyzanckie w Jamnej. Partyzanci obserwowali ruchy wojsk niemieckich i aby uniknąć otwartej walki z przeważającymi siłami niemieckimi (ok. 4800), wycofali się na sąsiednie zalesione wzgórza, stwarzające dogodniejsze warunki do obrony. Po zaciętej i morderczej walce, partyzantom udało się znaleźć lukę copie montre w nieprzyjacielskim pierścieniu. Tędy wyprowadzono prawie pół tysiąca ludzi, między dwoma posterunkami esesmańskich karabinów maszynowych. Rano hitlerowski kocioł okazał się pusty, a na pobojowisku było ponad 100 zabitych i rannych esesmanów. Bolesne i dotkliwe były również straty partyzantów, ale niewspółmiernie mniejsze. Mimo znacznej dysproporcji sił, partyzanci wyszli z groźnego okrążenia, odnosząc zdecydowane zwycięstwo i zachowując nadal siły oraz wole walki z niemieckim najeźdźcą. Zemsta okupanta za przegraną bitwę skupiła się jednak na mieszkańcach Jamnej. Wieś płonęła przez całą noc z 25 na 26 września. Podczas pacyfikacji zginęło 27 osób.
|
”Prawosławie przez dziurkę”. Fotografia otworkowa.W poniedziałek, 26 września 2016 r., o godzinie 18.00 w Muzeum Regionalnym PTTK w Gorlicach odbył się wernisaż wystawy pt. ”Prawosławie przez dziurkę”. Zaprezentowanych zostało blisko 40 zdjęć wykonanych przez o. Sofroniusza w tzw. technice otworkowej. Ojciec Sofroniusz z przyczyn obiektywnych do Gorlic nie przybył, w zastępstwie wernisaż prowadził JE Paisjusz, biskup przemyski i gorlicki oraz ks. proboszcz parafii katedralnej Świętej Trójcy w Gorlicach dr Roman Dubec . Wystawa zorganizowana została przez Muzeum Regionalne PTTK w Gorlicach oraz Diecezjalny Ośrodek Kultury Prawosławnej ,,Elpis” 44 zdjęcia zebrane na wystawie w sposób niesamowity przedstawiają mnichów i mniszki, ich codzienne zajęcia, oraz cerkwie diecezji lubelsko-chełmskiej i białostocko-gdańskiej, oraz Świętą Górę Atos. O. Sofroniusz fotografuje to co jest mu najbliższe, doświadczane na co dzień, zaś dla odwiedzających wystawę stanowi swego rodzaju przybliżanie mniszego życia codziennego.
o. Sofroniusz (Wilenta) - ur. w 1975 r. w Hajnówce, mnich monasteru św. Onufrego Wielkiego w Jabłecznej. Zafascynowany jest fotografią od dziecka. Pozostał wierny fotografii tradycyjnej. Ciągle poszukuje innych form wyrazu. Autor w duchowy sposób przedstawia najbliższą mu rzeczywistość. Przedstawiany cykl fotografii otworkowej jest tego najlepszym dowodem.
Na zakończenie wernisażu Prezes PTTK w Gorlicach Roman Trojanowicz na ręce JE biskupa wręczył dyplomy z podziękowaniem dla o. Sofroniusza za udostępnienie Jego fotografii i dla ks. Dziekana Romana Dubeca za współudział w przygotowaniu wystawy.
|
Aleksander Gucwa otrzymał medal SSLW RP
13 września 2016 r. w prywatnym Muzeum Polsko-Amerykańskim „Hells Angel” w Wadowicach, odbyło się spotkanie Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP. Spotkanie miało na celu oddanie hołdu i pamięci lotnikom amerykańskim w 72 rocznicę bitwy o śląskie paliwo, właśnie tu w okolicach Wadowic została zestrzelona 13 września 1944 roku załoga amerykańska lecąc Liberatorem B-24. Prezentowane zbiory to owoc kolekcjonerskiej pasji całego życia właściciela Muzeum – p. Zygmunta Krausa. W Muzeum można było obejrzeć liczne elementy Liberatora B-24, rzeczy osobiste i umundurowanie lotników, a także pamiątki związane z udziałem amerykańskich lotników w walkach nad Polską. Odrębne miejsce poświęcono polskim lotnikom walczącym na frontach II wojny światowej, Inne pomieszczenia były poświęcone „Za naszą i waszą wolność – dzieje polsko-amerykańskiego braterstwa broni” – wśród eksponatów znajdują się oryginalne dokumenty i przedmioty osobiste związane z Tadeuszem Kościuszko, Kazimierzem Pułaskim, Ignacym Paderewskim, czy gen. Hallerem a także „Smoleńsk 2010 – pamiętamy” – wystawa poświęcona ofiarom katastrofy smoleńskiej, a w szczególności wybitnemu artyście – Wojciechowi Sewerynowi, twórcy m.in. pomnika katyńskiego w Chicago. Na tę uroczystość przybyli również przedstawiciele delegatury gorlickiej SSLW RP w osobach: Aleksander Gucwa, Kazimierz Sacha, Dariusz Duran oraz nowo wstępujący kandydat Franciszek Janeczek. Podczas oficjalnych wystąpień głos zabrał kol. Aleksander Gucwa, który przedstawił historię zestrzeleń samolotów Halifaxa i Liberatora w pow. gorlickim. Prezesowi KO SSLW Stanisławowi Wojdyle, kronikarzowi Edwardowi Wyrobie oraz p. Zygmuntowi Krausowi , przekazał części tych samolotów oraz książki pióra p. Aleksandra pt. ,,Odwaga i nadzieja”. Podczas odznaczeń kol. Aleksander Gucwa z rąk prezesów płk. Stanisława Wojdyły - SSLW i płk. Czesława Kurczyny ze Stowarzyszenia Służb Mundurowych, otrzymał medal KO SSLW RP za kultywowanie tradycji lotniczych. Następnie wystąpił chór Towarzystwa Przyjaciół Skawiny, który pieśniami patriotycznymi i harcerskimi umilał rozpoczętą przy pięknej pogodzie koleżeńską biesiadę w ogrodach p. Zygmunta Krausa.
|