Newsy:

znalezionych: 1407 na 282 stronach
« poprzednia -   163  164  165  166  167  168  169  170  171   - następna »

I Kiermasz Wielkanocny w Wapiennem

W Niedzielę Palmową 24 marca 2013 r. odbył się I Kiermasz Wielkanocny w Wapiennem. Inauguracja nowego wydarzenia miała miejsce w nowo powstałym, pięknym Domu Zdrojowym. Kiermasz okazał się jedną z najbarwniejszych imprez, jakie odbyły się dotychczas na terenie Wapiennego. Pomysł jego zorganizowania zrodził podczas spotkań Klubu Seniora na zajęciach warsztatowych, na których ujawniły się ukryte talenty członków Klubu. Podczas imprezy można było więc podziwiać nie tylko ich rękodzieła, ale także ogromny talent artystyczny i twórczy.

Organizatorami Kiermaszu był kierownik Gminnnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sękowej Pan Michał Diduch oraz Klub Seniora Męcina Wielka i Wapiennego, pod przewodnictwem sołtysów wsi Pani Zofii Prorok i Wiesława Grybosia oraz Ewy Tchir, Małgorzaty Gryboś, Barbary Ziemby, Grażyny Haluch, Krystyny Apola i wielu innych osób zaangażowanych w organizację całego przedsięwzięcia.

W Kiermaszu Wielkanocnym w Wapiennym uczestniczyli:

1. Klub Seniora z Męciny Małej pod przewodnictwem Pani Renaty Karp, Marzeny Liany, Aliny Łachmanek, Marioli Krupa, Grażyny Duszy, Renaty Hryc, Marii Jodłowskiej.
2. Klub Seniora z Ropicy Górnej pod przewodnictwem Pani Sołtys wsi Katarzyny Tokarz, Czesławy Rachowicz, Barbary Szafrańskiej.
Podczas Kiermaszu obecna była Wójt Gminy Sękowa Pani Małgorzata Małuch, która z zachwytem podziwiała kunszt wyrobów rękodzielniczych mieszkańców z naszej gminy. Na kiermaszu można było nie tylko dokonać zakupów, ale również skosztować ciasta i wypić kawę.

Podczas I Kiermaszu Wielkanocnego w Wapiennem prezentowane były rękodzieła następujących artystów:
Pani Ewy Tchir - Wapienne
Pani Justyny Tchir - Wapienne
Pani Anny Pioś - Męcina Wielka
Pani Doroty Michalik - Męcina Wielka
Pani Małgorzaty Gryboś - Wapienne
Pani Magdaleny Haluch - Myszkowskiej - Męcina Wielka
Pani Małgorzaty Prętkiej - Męcina Mała
Państwa Grażyny i Zenona Duszy - Męcina Mała
Pani Renaty Hryc - Męcina Mała
Pani Jadwigi Ślimak - Męcina Wielka
Klubu Seniora - Ropica Gorna
Klubu Seniora Męcina Wielka i Wapienne (pisanki świąteczne oraz inne wyroby świąteczne wykonane przez Danutę Rachel)
Klubu Seniora Męcina Mała (ciasta i kawa)
oraz stoiska:
Lokalnej Grupy Działania ,,Beskid Gorlicki"
Firmy ,,Angela" Pani Anny Piecuch - wyroby wędliniarskie przedstawiające pisanki i baranki wielkanocne
Wyroby wikliniarskie Pana Kazimierza Stachurskiego
, który w krótkim wywiadzie powiedział:
,,Od dziecka zajmuję się wyplataniem koszy z leszczyny. Dawniej prawie każdy gospodarz wyplatał kosze. Dzisiaj ta umiejętność prawie zanika. Kiedyś we wsi każdy gospodarz umiał wykonać samodzielnie przedmioty, które były przydatne w gospodarstwie rolnym. Warto było umieć samemu wykonać miotłę do zamiatania obejścia, koszyk do transportu sypkich towarów i płodów rolnych czy grabie. Wykonanie tych przedmiotów nie wiązało się z koniecznością posiadania skomplikowanych maszyn, a materiału do ich sporządzenia dostarczała przyroda. Dzisiaj coraz rzadziej spotykamy takie osoby."
(Pan Kazimierz Stachurski przyjechał z Pielgrzymki, gmina Osiek Jasielski i jest jedyną osobą, która do dnia dzisiejszego kultywuje te umiejętności).

Kiermasz Wielkanocny w Wapiennem - kliknij

Inżynier Mieczysław Mrazek (1893-1977) z Ropicy Ruskiej (dzisiaj Ropica Górna)

Inż. Mieczysław Mrazek urodził się dnia 2 lutego 1893 r. we wsi Ropica Ruska (dziś Ropica Górna) koło Gorlic. Był synem Stanisława Jana Mrazka (przedsiębiorcy naftowego i burmistrza Jasła) i Henryki Józefy z domu Strokołowskiej – oboje pochowani są na cmentarzu w Jaśle. Mieczysław Mrazek w latach 1910-1912 studiując w gimnazjum, jako eksternista, odbył praktykę przy wierceniu szybów Jaworów 1 i 2. Dzięki temu opanował wiertnictwo w stopniu wystarczającym do samodzielnego kierowania wierceniem otworu nr II. ,,Zuber” w Krynicy i w latach późniejszych był wielokrotnie ekspertem Zakładu Zdrojowego w Krynicy. W roku 1938 dokonał rekonstrukcji urządzeń eksploatacyjnych "Zubera", osiągając pełen sukces i przyczyniając się do poważnych oszczędności Zakladu.

Po ukończeniu gimnazjum w Jaśle w 1912 r., Mieczysław Mrazek rozpoczął studia na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki we Lwowie. Kiedy w 1914 roku wybuchła I wojna światowa, przerwał naukę. Rozpoczął pracę w przedsiębiorstwie ojca w charakterze praktykanta, a następnie jako asystent inż. M. Fingerhuta w kopalni ,,Minerwa” we wsi Harklowa przy wierceniu szybu nr 14. Prowadził także wiercenie otworu "Zuber" 1 w Krynicy. Podczas I wojny światowej służył również w armii austriackiej na froncie rosyjskim. Ze służby zwolniony został w 1918 r. w stopniu porucznika, jako inwalida. Od jesieni 1919 r. do wiosny 1920 r. służył w wojsku polskim.

Po półrocznej przerwie spowodowanej powołaniem do służby wojskowej, zatrudniony przez firmę Trinidad Oilfields Ltd., wyjechał na wyspę Trinidad (Indie Zachodnie). W czasie trzyletniej pracy opanował wiercenie linowe, głównie przy użyciu żurawi przewoźnych firmy ,,Star” oraz wiercenie systemem Rotary. W tym czasie posiadał już duży zasób wiedzy teoretycznej, opanował język angielski i stał się łącznikiem pomiędzy dyrekcją techniczną, a grupą polskich wiertaczy, co pozwoliło mu na wszechstronne opanowanie metod wiercenia.

Po powrocie do kraju w 1924 r. rozpoczął pracę w firmie Perkins Mac Intosh i Zdanowicz w Stryju, jako konstruktor i kierownik wierceń akordowych prowadzonych w Iwoniczu, Bitkowie, Radomiu oraz Częstochowie. Po dwóch latach przeszedł do firmy ,,Master Mechanic” Ulen & Co w Warszawie (1926 - €“1929), kierując wierceniami udarowymi i obrotowymi (głównie dla ujęć wody) oraz pracami montażowymi przy urządzeniach wodnych.

W 1930 r. na miesiąc wyjechał do Rumunii, gdzie studiował metody wiertnicze. Po powrocie do Polski wrócił do firmy Perkins Mac Intosh w Stryju i tam zbudował m. in.: prototyp lekkiego żurawia przenośnego o nazwie "Liliput", dokonujacego odwiertów do głębokości 200 metrów. Urządzenie to o wadze 2500 kg zakupił inż. Leopold Szerauc i przy jego pomocy dokonano 16 odwiertów otworów głębinowych (około 200 m) w gorlickiej kopalni ,,Magdalena.. Tak wspaniały wynik był impulsem do zaangażowania Mieczysława Mrazka przez Leopoloda Szerauca do pracy w Państwowej Fabryce Olejów Mineralnych „Polmin" w Drohobyczu ( Rafineria ,, POLMIN” była na początku XX. wieku największą w Europie, zatrudniała około 3000 pracowników; obecnie nosi nazwę Rafineria ,,HAŁYCZYNA”). Pracował tu od 1933 r. do wybuchu II wojny światowej m. in.: na stanowiskach instruktora wierceń systemem rotary, konstruktora wiertnic, asystenta dyrektora oddziału kopalnianego oraz kierownika wierceń i warsztatów.

Sukcesy M. Mrazka pozwoliły L. Szeraucowi na decyzję budowy 4-ch żurawi przewoźnych cięższego typu, których projekt i konstrukcję opracował już przed budową lekkiego typu.
Żurawie te, nazwane Szerauc – Mrazek (SM- 2) uzyskały wyniki nieosiągane przez żaden późniejszy typ żurawi: czas montażu 8 – 16 godzin, głębokości ponad 1000 m i sprawną, bezawaryjną eksploatację. Niestety budowa ich oparta na podwoziach samochodowych typu łańcuchowego nie mogła być realizowana w skali potrzeb całego przemysłu. Niemniej w tym okresie zbudowano 12 przewoźnych żurawi wiertniczych typu SM-2, które były podstawą ekspanzji wiertniczej ,,Polminu”. Wkrótce produkcję przejęła Fabryka Maszyn i Sprzętu Wiertniczego w Gliniku — rozwijając przy współpracy z konstruktorem produkcję typów udoskonalonych SM-3, SM-4 i SM. FM.

Tak więc inż. Mieczysław Mrazek był tworcą i konstruktorem pierwszych polskich samojezdnych, udarowych wiertnic linowych. Tego rodzaju system dawał duże oszczędności na robociźnie. Udana konstrukcja umożliwiała transport oraz samo wiercenie w trudnych warunkach Karpat i Podkarpacia. Wiertnica SM-2 nadawała się do wiercenia otworów do głębokości ponad 1000 m. Na uwagę zasługuje zastąpienie wieży wiertniczej masztem i kobylicą rurową. Dalsze wiertnice tego typu konstruowano na podwoziach trakcyjnych. Jako napęd stosowano silniki spalinowe montowane osobno, poza podwoziem. Wiertnice typu SMFM pracowały w Polsce , sprzedawane były również za granicę między innymi do Indii. W latach 1938 - 1939 opracował dokumentację dla importu kompletnego żurawia ,,Rotary” do głębokości 1000 m. i uzyskał zatwierdzenie zakupu przez Radę Nadzorczą ,,Polminu”. W roku 1938 otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi za wyniki osiągnięte w przemyśle naftowym.

W okresie pracy w ,,Polminie” inż. Mieczysław Mrazek, oprócz pełnionych fukcji, był też instruktorem wierceń systemem Rotary i wykonywał remontowanie otworów gazowych. Zaprojektował warsztaty w Drohobyczu, zmontował wielki młot parowy, zaprojektował i zbudował piece gazowe kuzienne wg patentu Schielde, uruchomił produkcję narzędzi udarowych.
Z jego inicjatywy Ostrowieckie Zakłady zbudowały pierwszy polski silnik zamienny (na napęd olejowy, benzynowy lub gazowy) konstrukcji prof. Ekermana i Polka, dla których opracował wytyczne budowy i eksploatacji. Projekt był realizowany przy pomocy finansowej ,,Polminu”. Na początku II wojny światowej zajmował stanowisko starszego inżyniera przeróbki ropy w Zakładzie nr 1 (Polmin) w Drohobyczu. W 1941 r. był kierownikiem warsztatów precyzyjnych K. I. P. W czasie okupacji niemieckiej, wyłączył się całkowicie z produkcji i zajmował skromne stanowisko księgowego w Drohobyczu i Libuszy (Firma ,,Beskiden” i ,,Karpathen 01”)

Po zakończeniu wojny natychmiast podjął pracę w swoim zawodzie. Był zatrudniony przy odbudowie przemysłu naftowego jako szef wierceń, dyrektor techniczny PP Wierceń Poszukiwawczych i jako Kierownik Sekcji Wynalazczości i Inżynier Bezpieczeństwa Ruchu C. Z .P. N. Był również dyrektorem Kopalnictwa Naftowego i Gazu w Libuszy i Krośnie. W latach 50-tych był projektodawcą masztu Mrazek - Małecki, współtwórcą żurawia SM 4, współautorem zatwierdzonej do druku publikacji ,,Wiertnica SM” i szeregu mniejszych prac z dziedziny wiertnictwa. Wyższy Urząd Górniczy uznał M. Mrazka za uzdolnionego do sprawowania kierownictwa ruchu kopalń naftowych oraz kierownictwa wierceń poszukiwawczych.

Po przekroczeniu wieku emerytalnego w 1959 r. Mieczyslaw Mrazek podjął pracę na stanowisku głównego inżyniera i kierownika Zakładu Górniczego w PP „Obsługa Techniczna Uzdrowisk" w Warszawie. Działał z wielką energią i zapałem, osiągając wiele sukcesów poszukiwawczych, odkrywczych i organizatorskich. Pomimo podeszłego wieku w 1966 roku nie rezygnuje z pracy i przenosi się na stanowisko st. konstruktora w Biurze Projektowo-Badawczym Fabryki Maszyn i Sprzętu Wiertniczego w Gorlicach, a następnie podejmuje pracę jako tłumacz dokumentalista w języku angielskim i niemieckim w Ośrodku Informacji Techniczno-Ekonomicznej tejże Fabryki.
Dopiero mając ukończone 82 lata, a w tym 61 lat nieprzerwanej pracy, w 1975 r. przechodzi na pełną zasłużoną emeryturę. Skromny, szczery, przystępny i otwarty, był powszechnie lubiany za swoją uczynność, optymizm i poczucie humoru. Zawsze uznawany był jeden z pionierów górnictwa naftowego. Wszechstronną praktykę oraz doświadczenie zawodowe pogłębiał bieżącym śledzeniem postępu i rozwoju techniki światowej, a podnosząc swoje kwalifikacje wykorzystywał je w pasjonującej go działalności racjonalizatorskiej i wynalazczej. Był świetnym organizatorem, doskonałym pracownikiem oraz oddanym przyjacielem młodych kadr

Mieczysław Mrazek za swoją ofiarną, twórczą i wydajną działalność został odznaczony w 1937 r. srebrnym Krzyżem Zasługi, w 1956 r. Złotym Krzyżem Zasługi, a w roku 1965 Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł dnia 12 września 1977 r. i został pochowany na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie. Na zawsze pozostanie w pamięci, jako ceniony specjalista i nieodżałowany człowiek, syn Ziemi Sękowskiej.

Informacje dodatkowe;

Przeczytaj artykuł M.Mrazka - ,,Nafta gubi - nafta uszczęśliwia narody" - kliknij oraz zobacz tu

Na temat młodszego brata Mieczysława, cichociemnego por. Zbigniewa Mrazka, znajdziesz TU - kliknij"

Inż. Mieczysław Mrazek przy modelu wiertnicy SM-2 w 1935 r.

Stanisław Mrazek(1866 - 1924), kierownik kopalni

Stanisław Mrazek urodził się 11 sierpnia 1866 r. w Skolem (powiat Stryj), syn Jakuba i Emilii Kulczyckiej-Lewickiej. W wieku 8 lat stracił lewe oko podczas dziecinnej zabawy z rówieśnikami. Nauki pobierał we Lwowie. Służby wojskowej nie odbywał z powodu inwalidztwa. Przez cały czas pracował jako urzędnik pocztowy replica orologi di lusso italia w Gorlicach. Tutaj poznał Henrykę i Marylę Strokołowskie - uczennice zamieszkałe na stancji. Zakochał się w pannie Henryce i zaręczył się z nią, lecz po roku zerwali zaręczyny. W 1892 r. objął kierownictwo kopalni ropy naftowej w Ropicy Ruskiej (Górnej), w której mieszkali rodzice Henryki Strokołowskiej. Stanisław i Henryka przeprosili się i w 1892 r. odbył się ich ślub w Sękowej. Zamieszkali w Ropicy Ruskiej (dzisiaj Ropica Górna) i tu w 1893 r. urodził się syn Mieczysław. Stanisław Mrazek wyjechał do Ameryki i tam pracował jako nauczyciel języka polskiego. Wrócił po roku, podejmując ponownie stanowisko kierownika kopalni.

W 1900 r. przeprowadził się do Gorlic, a następnie wyjechał do Jasła i tam kupił dom w śródmieściu, w którym w 1904 roku zmarła jego żona Henryka.
Stanisław pracował w Brzeszczach i Jawiszowicach. Ożenił się ponownie z Heleną, siostrą swej pierwszej żony. Przeprowadzili się do Męciny Wielkiej, w której prowadził wiercenia i interesy naftowe. Tu urodził się ich syn Zbigniew (por. cichociemny)

W 1909 r. Stanisław Mrazek kupił w Jaśle willę, w której zamieszkał. Nadal prowadził interesy naftowe i dorobił się olbrzymiego majątku. Wkrótce został burmistrzem Jasła. Po jego śmierci żona po sprzedaniu nieruchomości w Jaśle, wraz z dziećmi przeniosła się do Krakowa. Tam, jeszcze przed II wojną światową, kupiła dwie kamienice.

Dzień Kobiet w GOK w Sękowej

Gminny Ośrodek Kultury w Sękowej, jak co roku, był organizatorem spotkania z okazji Dnia Kobiet.
Obchodzony od ponad wieku Międzynarodowy Dzień Kobiet na dobre zagościł w kalendarzu dni świątecznych Gminnego Ośrodka Kultury w Sękowej.
Na spotkanie przybyło około 80 kobiet w tym wójt Gminy Sękowa Małgorzata Małuch, które w tym szczególnym dla nich dniu mogły w miłej i przyjemnej atmosferze spędzić czas. Dyr. GOK Kazimierz Haluch i orologi replica wice przew. Rady Gminy Sękowa Kazimierz Tenerowicz złożyli życzenia zebranym Paniom m.in. życzyli wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, by w każdym dniu roku uśmiech na twarzy każdej z Was gościł tak samo często, jak w tym dniu.

Na scenie zaprezentował się zespół estradowy ,,Dzień dobry to my, czyli zabawa w czary mary i nie tylko" Pana Jurka Guzika i Mariusza Piecucha z Gorlic. Występy tego zespołu oraz uczestniczących pań zostały przyjęte gromkimi brawami.
Na Panie czekał także słodki poczęstunek oraz kwiaty, które osobiście wręczali obecni na uroczystości panowie.

Dzień Kobiet 2013

Cztery medale na jubileuszowych zawodach w skoku wzwyż w Bardejowie.

7 osobowa reprezentacja UKS ,,Maraton" Sękowa, uczestniczyła po raz 17-ty z rzędu w Jubileuszowym XX Malym Stitie ZS Wolkerova w skoku wzwyż w Bardejowie na Słowacji. Nasi zawodnicy odnieśli wspaniały sukces, zdobyli cztery medale. W kategorii dzieci starszych (SP) zdobywamy dwa pierwsze miejsca, zwyciężyła Natalia Tarsa z kl VI wynikiem 136 cm., przed swą koleżanką z kl.V Patrycją Rachel - 133 cm. Wśród chłopców Jakub Hajduk zajął II m z wynikiem 139 cm. W kategorii młodziczek Izabela Tumidajewicz z wynikiem 140 cm uplasowała się na trzecim miejscu.

Pozostali trzej chłopcy Aleksander Horbal i Seweryn Ciślak uplasowali się na miejscach IV - VI. Błażej Myszkowski wynikiem 150 cm ustanowił nowy rekord życiowy.

Przed zawodami była piękna uroczystość, wszystkich trenerów i zawodników przywitała dyr. szkoły Pani Dagmar Filipova, jedna z zawodniczek przypomniała historię tych zawodów. Z rąk pani dyr. zasłużeni trenerzy otrzymali pamiątkowe dyplomy podziękowania oraz pamiątkowe książki. Wśród wyróżnionych był Pan Aleksander Gucwa, który z młodzieżą ,,zaliczył" 17 startów.
Po zawodach wszyscy udaliśmy się do szkolnej stołówki na zasłużony obiad, który wszystkim bardzo smakował.

Zobacz także tu****************************** Relacja filmowa z XX Maly Stit skoku do vyzky - Bardejov, 08.03.2013 r.

XX Maly Stit v skoku do vysky - Bardejów, 08.03.2013 r.

Najlepsze życzenia z okazji DNIA KOBIET 2013 r.

W Dniu Kobiet pragnę Wam złożyć życzenia, wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, by w każdym dniu roku uśmiech na twarzy każdej z Was gościł tak samo często, jak w tym dniu.

życzy
właściciel tego portalu

Aleksander Gucwa