Zawyły syreny w SękowejJuż 69 rocznica Powstania Warszawskiego. Dzisiaj w Sękowej o godzinie 17 zawyją syreny OSP, pamiętajmy zatrzymać się i uczcić pamięć Tych, którzy walczyli o wolność dla nas … Przy tej okazji zapraszam wszystkich na kolejną uroczystość patriotyczno - religijną, która odbędzie się pod pomnikiem siedmiu lotników polskich w Banicy - Krzywej, 31 sierpnia (sobota) godzina 18-ta. Załoga ta z 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia, niosła pomoc materiałową dla powstańców warszawskich, w drodze powrotnej zostali zestrzeleni przez myśliwca niemieckiego JU-87. Jedyna prawda
Jest tylko jedna prawda
Jest tylko jedna cena,
Jest tylko jedna droga
Nam niepotrzebne są słowa,
Niech odszukają tam wolność
Do świata Polska przesyła
Francja, wrzesień 1944 r. |
Jubileusz 650-lecia Parafii Sękowa i Piknik Rodzinny
Na zakończenie Eucharystii przedstawiciele Gminy wręczyli Biskupowi kwiaty i akwarelę przedstawiającą stary kościółek. Od strony muzycznej uroczystość wzbogacił chór parafialny i orkiestra z Dominikowic.
Po południu o godzinie 15-tej Mszą św. rozpoczął się Piknik Rodzinny, otwarcia dokonał ks. proboszcz Janusz Kurasz w towarzystwie sołtysa Sękowej Pana Zygmunta Markowicza. Rozpoczęły się występy zespołów dziecięcych, młodzieżowych, konkursy połączone z dobrą zabawą i nagrodami dla dzieci i młodzieży a o godz. 19-tej wystąpił zespół New Day.
|
XII Sportowe Wakacje - Puck 2013Jak co roku, od 12 lat zawodnicy UKS ,,Maraton" Sękowa biorą udział w zgrupowaniach sportowych w ramach akcji ,,Sportowe Wakacje". Obóz zorganizowany był w nadmorskim Pucku, w dniach od 14-28.07. 2013 r. i uczestniczyło w nim 10 zawodników naszego klubu. Wspólnie z nami trenowała tam również 10 osobowa grupa zawodników zaprzyjaźnionego UKS-u Kobylanka oraz 13 innych klubów z całej Polski. Atmosfera na obozie była bardzo dobra. Prócz licznych zajęć treningowych na stadionie, na plaży oraz w terenie zawodnicy mieli sporo poza sportowych atrakcji. Między innymi mieli okazję uczestniczyć w całodziennej wycieczce autokarowej do Szymbarku, gdzie zwiedzili Centrum Edukacji i Promocji Regionu, zobaczyli m.in. Dom Kaszubów z Kanady, replikę drewnianego kościoła typowego dla obszaru Kaszub, Dom Sybiraka, model Łagru "Borowicze", model rampy załadowczej z oryginalnym parowozem i doczepionymi wagonami typowego składu zsyłkowego na Syberię, replikę bunkra Tajnej Organizacji Wojskowej Gryf Pomorski z towarzyszącą mu ekspozycją poświęconą działaczom pomorskiego i kaszubskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej, zobaczyli "Najdłuższą deskę świata", deska o długości 46,83 m, stół noblisty im. Lecha Wałęsy oraz drewniany dom ustawiony "do góry nogami". 2 km od Szymbarku znajduje się najwyższe wzniesienie polskich pojezierzy, szczyt Wieżyca o wysokości 329 m. Za małą odpłatnością wyszliśmy na platformę widokową im. JP II skąd rozpościerały się piękne widoki Wzgórz Szymbarskich. Inną atrakcją obozu był rejs żaglówką po Zatoce Puckiej. Dzień wcześniej na obiektach MOSiR-u w Pucku, rozegrany został turniej w kręgle, zdecydowane i niespodziewane zwycięstwo odnieśli nasi zawodnicy, nasza zawodniczka Diana Tokarz wygrywa kategorię dziewcząt a Błażej Myszkowski i Jarosław Chwałyk zajmują w kategorii chłopców dwa pierwsze miejsca. Za ten wyczyn otrzymali nagrodę w postaci piłki siatkowej! Na zakończenie obozu wzięliśmy udział w lekkoatletycznej Obozowej Olimpiadzie. Wieczorem przy wspólnym ognisku, wszyscy zawodnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy sportowe a wręczał sam Vice Mistrz Polski w pchnięciu kulą Rafał Kownatke. Uczestnicy zgrupowania spędzali czas wolny uczestnicząc w organizowanych dyskotekach i przez te kilkanaście dni nawiązało się wiele nowych znajomości i przyjaźni. Obóz był bardzo pracowity i owocny, co zapewne przyniesie wiele dobrych wyników sportowych w zbliżającym się sezonie lekkoatletycznym.
![]()
|
Muzyka Reggie rozbrzmiewała w Wapiennem
Sporo atrakcji było podczas konkursu z przeciąganiem liny do dołu wypełnionego borowiną. Po dwukrotnym zerwaniu liny, bezkonkurencyjnym zespołem okazali się zawodnicy z miejscowej jednostki OSP, pokonali wszystkie drużyny, w nagrodę otrzymali zgrzewkę piwa. Dla dzieci i dorosłych wystąpił z pokazem Mistrz Wschodnich Walk, były zjeżdzalnie i zamki oraz tradycyjne placki - prołzioki. Również gorlicka Policja miała swoje pięć minut, wystąpiła z akcją informacyjno - edukacyjną przede wszystkim z apelem do dzieci o bezpieczne zbliżające się wakacje, rozdając wiele gadżetów.
"Sobótkowe zabawy z ogniem w rytmach reggae" |
Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki
Zwiedzanie zaczynamy od Placu Bohaterów, gdzie poznajemy bardziej szczegółowo historię Węgier, zresztą będzie ona nam towarzyszyć przez cały pobyt, jednak trzeba przyznać, że przewodnik dawkował wiedzę w bardzo przystępny i interesujący sposób. Z Placem Bohaterów graniczy Lasek Miejski, zwany również Parkiem Miejskim, który licznie odwiedzają wycieczki, rodziny z dziećmi i zakochane pary. Dawniej na uboczu Budapesztu, dziś w samym centrum, jest idealnym terenem rekreacyjnym. Składa się bowiem nie tylko z tradycyjnych, zadrzewionych alejek ( rosną tu setki egzemplarzy drzew i innych roślin, jak w ogrodzie botanicznym), lecz obejmuje również ogród zoologiczny, staromodne wesołe miasteczko i 6-ścio hektarowe sztuczne jezioro, na którym w lecie można popływać w wynajętej łódce, zaś zimą pojeździć na łyżwach. Park Miejski kryje również w swym zaciszu liczne niespodzianki. Wspomnę tu o dwóch: urokliwy zamek Vajdahunyad i słynny pomnik Anonima, stanowiący hołd dla bezimiennego pierwszego kronikarza węgierskiego. (podobnych pomników miniemy po drodze kilka, co ciekawe- można się do nich przytulać, dotykać, wychodzić na nie, na zasadzie bliskiego obcowania z kulturą).
Kolejnym punktem sobotniego programu jest rejs statkiem po Dunaju, który wcale nie jest modry, ale przewodnik wyjaśnia, że Dunaj to jedna z czystszych rzek, mimo, że na to nie wygląda. Przy dźwiękach muzyki mamy okazję obejrzeć miasto od strony rzeki i nieco się zrelaksować. Największe wrażenie wywiera widok Parlamentu i kościół w skale pod cytadelą, u stup wzgórza Gelerta. Obiadokolację spożywamy w Trofea Grill i jest to miejsce godne polecenia: ładny wystrój, bardzo duży wybór dań i napojów, wszystko niezwykle smaczne, doskonała obsługa ( jedno z nielicznych miejsc, gdzie można się było dogadać po angielsku), a czas umilała węgierska kapela. Okazało się, że doskonale znają także polskie pieśni, więc trzy godziny wspólnej zabawy minęły jak z bicza strzelił. Ostatnim punktem sobotniego zwiedzania był wieczorny wyjazd na Górę Gelerta, nazwaną tak od imienia biskupa, którego pogańscy Węgrzy w 1046 roku zrzucili stąd w wody Dunaju. Stoi tu c. k. cytadela z 1850 roku, która za pomocą armat miała utrzymywać w ryzach krnąbrne miasto. Ciut wyżej natomiast wznosi się Pomnik Wolności, który, gdy zbudowano go w 1947 roku na cześć radzieckiej armii wyzwoleńczej, nazywał się Pomnikiem Wyzwolenia. Zauważyliśmy, że Węgrzy nie mają zwyczaju demontować starych pomników, jak u nas, traktują je po prostu jako element historii. Widok Budapesztu nocą zapiera dech w piersiach, samo wzgórze też jest pięknie oświetlone i stanowi imponujący widok z dolnych ulic Budapesztu.
Małgorzata Markowicz
![]()
Eger - Węgry - 30.06. 2013 r.Wycieczka na Węgry - kliknij
|