Newsy:

znalezionych: 1407 na 282 stronach
« poprzednia -   154  155  156  157  158  159  160  161  162   - następna »

14 październik - DZIEŃ NAUCZYCIELA - KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ

"WYKSZTAŁCENIE TO DOBRO, KTÓREGO NIC NIE JEST W STANIE NAS POZBAWIĆ"
orologi replica italia

Pałace i Dwory - Siary

Władysław Długosz i jego żona Kamila z Dembowskich

Majątek Siary powstaje dekretem Władysława Jagiełły danem w Bieczu r. 1388, na prawie magdeburskim. Pierwszy dziedzic, którego tenże dekret wymienia, jest niejaki Dobiesław Socha. Z biegiem czasu majątek ten przechodzi w posiadanie Józefa Wybranowskiego, kapitana wojsk austryjackich z wojen napoleońskich, który go zostawia swojej adoptowanej córce, p. Bielańskiej. Z kolei przechodzi na Władysława Dembowskiego, teścia Eksc. p. ministra Władysława Długosza, obecnie dziedzica majątku Siary.
Eksc. Długosz niebawem staje się dobrodziejem nie tylko w Siarach, ale w całym powiecie. Jako marszałek przeprowadza przede wszystkim sanację finansów powiatu, stara się o poprawę i ukrajowienie dróg ważniejszych. Za jego staraniem powstaje Mleczarnia Związkowa w Łużnej oraz jej filie w Szalowy, Woli Łużańskiej, Mszance, Moszczenicy, Staszkówce.
Dla mleczarni w Łużnej wyrabia subwencję w kwocie 47,000 i z własnej kieszeni kupuje trzy morgi pola na kurs rolniczy, popiera założenie chlewni zarodowej i opasowej, tudzież założenie teatru włościańskiego w Łużnej.

Daje zapomogę na założenie mleczarni w Ropie i stara się o subwencję dla niej. Wyrabia subwencje dla szkół w Dominikowicach, Lipinkach, Wójtowej, Bieczu, Staszkówce i Bieśniku. Na budowę kościoła w Turzy wyrabia 10 tysięczną bezzwrotną subwencję i 20,000 bezprocentowej pożyczki. Na szkołę rolniczą pod Sorbicami kupuje z własnej kieszeni 10 morgów dla założonego przez siebie Tow. rolniczego, stwarza szkółkę rolniczą „Sierp", umożliwiając jej zapomogą 9,000 kor. wybudowanie własnych magazynów. Powiatowemu Tow. rybackiemu przychodzi z pomocą, wyrabiając mu znaczną subwencję 30,000 kor. i bezzwrotną pożyczkę 10 tysięcy w ministerstwie rolnictwa.
Dla uczniów gimnazjalnych z powiatu stawia kosztem stu tysięcy Bursę powiatową, którą dotychczas utrzymuje, dając pomieszczenie i dobrą opiekę 40 chłopcom, przeważnie rodzin chłopskich. Do budowy wspaniałego „Domu ludowego" w Siarach przyczynia się hojnym datkiem 27 tysięcy kor. W nim ma pomieszczenie okazała sala teatralna ze sceną, kancelaria gminną, sklep Kółka rolniczego z magazynem, Kasa Reifessena i czytelnia ludowa, którą zaopatruje w kilkaset tomów liczącą bibliotekę. Kościół parafialny, wystawiony w pięknym stylu gotyckim, znajduje w Ekscelencji Długoszu hojnego patrona i protektora, jego kosztem i szczególniejszą troską dokonywa się obecnie odmalowanie kościoła, którego część dekoracyjną wykonał art. malarz Julian Krupski, zaś część figuralną wziął na siebie prof. Wygrzywalski. Dzięki tej iście królewskiej ofierze, idącej w tysiące, otrzyma kościół nie tylko bogatą szatę dzieła sztuki, nowe witraże, bogate stale, kolaski, lamperie i ołtarze z gruntu odnowione, dalej organy i piękne ogrodzenie kościelne — podczas gdy o ozdobę ołtarzy i wyposażenie zakrystii troszczy się znowu Ekscelencja pani Długoszowa, z pietyzmem i ofiarnością dawnych Polek.
Stary, modrzewiowy kościółek fundacji Kazimierza Wielkiego, potrzebował gwałtem ratunku — przyszedł i jemu z pomocą Eksc. minister Długosz, dając potrzebne kapitały na gruntowną restaurację tej czcigodnej pamiątki.

Oto garstka czynów zasłużonego obywatela, Ekscelencji p. ministra dla Galicji Długosza, a przykład godny naśladowania tym bardziej, że Długosz nie przyszedł do gotowej fortuny, jeno ciężką pracą i szczęściem, które go w życiu nigdy nie opuszczało, oszczędnością, z niczego dorobił się miljonów. Powołany na najwyższy urząd, jedyną jego troską i pragnieniem jest dla dobra kraju i Ojczyzny i z pożytkiem społeczeństwu służyć i pracować — cieszą się Eksc. państwo Długoszowie powszechną sympatją w kraju i miłością ludu całego powiatu Garlickiego, w którym ta rezydencja letnia, Siary, leży. Władysław Długosz rozpoczął „nafciarstwo" na zachodzie, w tych Siarach, które są dziś jego własnością, w tym środowisku pierwszych ognisk przemysłu naftowego, jak Sękowa, Lipinki, Ropa, Ruska Ropica, Kobylanka. Syn radcy sądowego w Krakowie, po studiach realnych i technicznych w Krakowie i Pradze, rzucił się w naftę. Zaczynał od skromnego stanowiska kierownika szybu u ówczesnego dziedzica Siar, właściciela kopalni, p. Dębowskiego, dziś swego teścia. Pracą, sprytem, technicznymi wiadomościami, zmysłem ulepszeń w lot dorobił się fortunki, z którą poszedł na wschód, skąd leciały wieści o wydajności niebywałej źródeł. Rozpoczął od Borysławia, nabywa tereny, a że się poszczęściło, gdzie puszcza świder dobija się nafty, selfflowingi idą jeden za drugim, tereny naftowe w Schodnicy, w Tustanowicach pokrywa las wieżyc, szczęście splata się z technicznymi ulepszeniami, Długosz wprowadza ulepszony system głębokich wierceń, buchają z pod ziemi krocie, wnet miliony. Długosz był już w r. 1895 milionerem, wielkim nafciarzem, oddając wielkie usługi nafciarstwu krajowemu — kiedy, kilkanaście lat temu, już pan dużej fortuny, wielu fabryk i kopalni wrócił do tej siedziby, z której wyszedł, do Siar. Odkupując od swego teścia Siary i Sękową — i w Siarach rozszerzając i zdobiąc stary dwór, urządził sobie siedzibę, prawie tylko letnią, bo rozliczne czynności publiczne zmuszały go do działania i stałej siedziby we Lwowie — żeby ją wnet zamienić na Wiedeń, na rezydencję ministra dla kraju, naprzeciw dolnego Belwederu.
Ogromna działalność ekonomiczna i społeczna postawiła go wnet na czele mnóstwa instytucji. Gorlickie zrobiło go marszałkiem powiatowym, rolnicy powołują na prezesa Towarzystwa Gosp. okręgowego, jest prezesem Izby pracodawców w przemyśle naftowym, prezesem Tow. Ubezpieczeń Wisła, Banku ludowego, prezesem Kasy Oszczędności w Gorlicach, zakłada fabryki, wiąże spółki mleczarskie, zakupuje kilkadziesiąt morgów pod Gorlicami pod szkołę gospodarską, buduje w Siarach najwspanialszy w kraju Dom ludowy, z salą teatralną dla ludu, w Gorlicach stawia bursy dla synów włościańskich w szkołach średnich. Niedziw, że go porywa życie publiczne, moloch polityki, stronnictwa rwą się o niego, ale z przekonania oddaje się całą duszą odrodzeniu ludu, zostaje wiceprezesem Stronnictwa ludowego, wchodzi w roku 1911 do parlamentu wiedeńskiego, żeby w lot otrzymać tekę ministra dla kraju (pierwszy minister-przemysłowiec w Austrji), którą dzierży zaszczytnie, oddając nowym obowiązkom wszystkie siły. Ale ani urok dostojeństwa, ani nowe po¬le działania nie są w stanie spra¬wić, żebyśmy nie słyszeli nieraz: „czy ja bym nie zrobił więcej w kraju" — a dusza leci tam, do Siar, które zamienił w jedną z prześlicznych siedzib kraju.

Siary i Sękowa, położone u stoku góry Bartnicy (632 mt.) i Rychwałdskiej (629 mt.), nad Siarką i Sękówką, do której pierwsza w Siarach wpada, mają niezwykle malownicze położenie. Prześlicznie położony dwór na znacznej wyniosłości (260 m.), prawie prostopadle położonej nad rzeką, stare drzewa dawały warunki stworzenia rezydencji pańskiej, o wytwornym smaku, dużym stylu. Terrasa, pyszna pergola w parku nad stawem, nowo budujące się terrasowane zejście z góry do rzeki, to dzieła architektury, które prowadzi zakochany w Siarach, poświęcający tam prawie cały czas, lwowski architekt, Halicki. Ściany zaludniają się obrazami wybitnych mistrzów polskich, terrasy zaludnią się wnet mnóstwem marmurów. Ale na chwilę nie ustaje działalność publiczna: minister uratował śliczny modrzewiowy kościółek w Sękowej, prastary, choć niewiadomej daty powstania. Parafię tutejszą założył Kazimierz W. przywilejem, wydanym w Bieczu 1346 r. Ale ludność urosła, ofiarnością pani Szymonowiczowej stanął nowy kościół, p. Długosz dał okładzinę absydy drewnianą, stale, oddał malowanie kościoła Julianowi Krupskiemu, a witraże Żeleńskiemu. Należały się te kartki pięknej siedzibie i kulturalnej działalności polskiego milionera i ministra.

J. A. Koperski

Zobacz także tu - kliknij

Sękowski ,,panteon" odnowiony!!

W czwartek 10 października 2013 r. przy pięknej jesiennej pogodzie, w obrębie cmentarza parafialnego w Sękowej, uroczyście odsłonięto pamiątkową tablicę przy Mauzoleum Władysława Długosza w związku z zakończeniem dwuletnich prac renowacyjnych.
Kaplica wzorowana na antycznych greckich Świątyniach, została zbudowana w 1928 r. W dolnej części ozdobiono je dwoma dużymi lwami i dwoma wazonami artysty z Sanoka Stanisława Piątkiewicza, które wykonał w 1927 r. Budową mauzoleum kierował sam Władysław Długosz.

Od ponad 80 lat mauzoleum nie było remontowane. Powołano w 2009 r. Stowarzyszenia „Pro Memoria" a jego inicjatorem była Ewa Król, Andrzej Drzymała, ks. Janusz Kurasz, proboszcz parafii w Sękowej a także Małgorzata Małuch wójt gminy Sękowa. Dziś podziwialiśmy efekt ich pracy. Podczas uroczystości nie zabrakło przedstawicieli PGNiG z całej Polski,była pani Alicja Wosik wicewojewoda Podkarpacki, przedstawiciele lokalnych samorządów, księży, osób związanych z przemysłem naftowym, dzieci i młodzieży z Zespołu Szkół w Siarach, którego patronem jest Władysław Długosz, a także mieszkańców gminy Sękowa. Uroczystość prowadził Józef Chrzanowski , prezes stowarzyszenia, który powitał wszystkich i przedstawił historię prac oraz dobroczyńców, którzy wsparli renowację mauzoleum.

- Wszystko zaczęło od szlaku naftowego. Pojawiła się wówczas idea, ale i ludzie, którzy ją wsparli. Dzięki opatrzności Bożej Ci wszyscy zapaleńcy, ofiarodawcy i wykonawcy uratowali to piękne dzieło, które jest ozdobą naszego cmentarza, parafii i gminy. Wszystkim z całego serca dziękuję i Bóg zapłać – mówił podczas poświęcenia tablicy ks. Janusz Kurasz, proboszcz parafii. Alicja Wosik, wicewojewoda Podkarpacki mówiła m.in.; Ze szczególnym wzruszeniem biorę udział w uroczystościach z górnikami i naftowcami. Współpracujemy razem wiele lat i szczególnie cenię wasze pomysły społeczne, a ten był wyjątkowy, bo i postać Władysława Długosza była wyjątkowa. Trochę zapomniana, ale przecież od niego powstawał przemysł naftowy na naszym terenie – mówiła Alicja Wosik.
Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa szczególnie podkreśliła role Władysława Długosza dla Siar i Sękowej. – To był wielki człowiek. Zasłynął jako pionier przemysłu naftowego. Miał wiele pieniędzy, ale nie zatracił wrażliwości na krzywdę ludzką. Wspierał nie tylko Siary i Sękową, ale także cały powiat. Pamiętamy o tym. Los obszedł się z nim okrutnie. Nie pozostawił po sobie potomków i nie ma się, kto zaopiekować tym mauzoleum. My musimy o tym pamiętać i cieszę się, że tak wiele ludzi i instytucji zjednoczyło się przy odnowie mauzolem – mówiła Małgorzata Małuch
Ciekawe wspomnienia przytoczył ks. prałat Stanisław Dziedzic, wieloletni proboszcz sękowskiej parafii – Miałem to szczęście, że znałem rodzinę Długoszów. Żonę Władysława Długosza – Kamilę. Opowiadała jak przy budowie mauzoleum uczestniczył sam Długosz. To dzięki Wł Długoszowi istnieje zabytkowy kościółek w Sękowej. Wszystkie witraże w kościele parafialnym to też jego zasługa. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny. Tutaj w tym mauzoleum chowałem jego syna Tadeusza i wnuka Jerzego oraz prawnuczkę Władysława Długosza. Zostawił po sobie nie zatarte ślady i zawsze za to będziemy mu wdzięczni – mówił ks.prałat Stanisław Dziedzic.

Po uroczystościach odbyła się konferencja naukowa w pałacu Długoszów w Siarach. Na wstępie dyr. Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Sękowej Bogusław Diduch ubrany w żupan Wł. Długosza, przedstawił bardzo dokładnie historię i dzieje pałacu Wł. Długosza. Następnie pan Daniel Markowicz, Ewa Król oraz Andrzej Drzymała w swoich wystąpieniach poparte pokazem ikonograficznym, poruszyli zagadnienia związane z postacią Wł. Długosza, przemysłem naftowym oraz polityką PSL-u jaką prowadził Długosz. Można również było podziwiać piękną wystawę fotograficzną, tym bardziej ze niektóre dokumenty były publikowane po raz pierwszy.

Następnie zaproszeni goście zwiedzili obiekty klasy zerowej w pobliskiej okolicy – cerkiew greckokatolicką w Owczarach, stary kościółek z 1520 r w Sękowej oraz dodatkowo neogotycki murowany kościół pw. św. Józefa. Kościół został ufundowany i całkowicie wyposażony przez Józefę Szymonowiczową w 1885 r. - ówczesną właścicielkę wsi i kopalń naftowych w Sękowej.

Po przyjeżdzie do pałacu czekał na gości Sanocki Zespół Wokalny Soul. Wykonał piękny koncert pieśni dawnych, patriotycznych, przebojów muzyki poważnej i wspólczesno – rozrywkowej, a wszystko to pod batutą pani Moniki Brewczak, która zaznaczyła że zespół tworzą uczennice gimnazjów, szkół podstawowych i średnich powiatu sanockiego.

W odrestaurowaniu mauzolem pomogli:

Górnośląska Spółka Gazownictwa – Zabrze i Warszawa, Fundacja PGNiG im. I.Łukasiewicza – Warszawa, PGNiG SA Oddział w Sanoku, PGNiG Oddział w Zielonej Górze, Poszukiwania Nafty i Gazu Piła, Mazowiecka Spółka Gazownictwa – Warszawa, Karpacki Oddział Obrotu Gazem – Gazownia Tarnowska, Karpacka Spółka Gazownictwa ZG w Rzeszowie, BN Naftomet Krosno, Poszukiwania Naftowe Diament Zielona Góra oraz Parafia i Urząd Gminy Sękowa

Zobacz relację filmową - kliknij

Remont Mauzoleum Władysława Długosza zakończony.

Na cmentarzu parafialnym w Sękowej znajduje się Mauzoleum Rodziny Długoszów. To jedyny w Beskidzie Niskim tego typu obiekt. Kaplica wzorowana na antycznych greckich Świątyniach, została zbudowana w 1928 r. Podstawą świątyni jest monumentalna, zbudowana z ciosów piaskowca krepidoma. Jej podstawowe wymiary wynoszą 10,5 m x 14 m wraz z wystającą z tyłu półkolistą apsydą świątyni oraz kilkunastostopniowymi schodami. W dolnej części ozdobiono je dwoma dużymi lwami i dwoma wazonami artysty z Sanoka Stanisława Piątkiewicza. Dodatkowe dwa lwy strzegą drzwi wejściowych do świątyni. Do krypty prowadzi boczne wejście. Budową mauzoleum kierował sam Władysław Długosz. Ta postać była przez wiele lat zapomniana i wreszcie zaczyna się o niej mówić. W centrum Sękowej 27.09.2011 r. nastąpiło odsłonięcie pomnika Wł. Długosza a 19 listopada Wł. Długosz został patronem Zespółu Szkół w Siarach. W tym samym roku rozpoczęto remont mauzoleum.

Powołano stowarzyszenie „Pro Memoria", którego inicjatorem byli: Zarząd Oddziału SITPNiG w Gorlicach, Sanoku i Krośnie, Wójt Gminy Sękowa oraz Proboszcz parafii Sękowa.
Stowarzyszenie powstało w sierpniu 2009 r., celem uratowania od zniszczenia mauzoleum Władysława Długosza - wielkiego nafciarza, odkrywcy Borysławia i twórcy świetności firm i stowarzyszeń naftowych. Przez wiele lat nikt nie troszczył się o ten zabytkowy obiekt, który ulegał powolnej degradacji.

W akcję renowacji mauzoleum zaangażował się Prezes PGNiG Michał Szubski. W celu sprawnego i transparentnego prowadzenia prac renowacyjnych rolę koordynatora projektu wziął na siebie Oddział PGNiG SA w Sanoku, który odpowiedzialny jest za pomyślną realizację tego przedsięwzięcia w miarę zdobywanych środków finansowych.

Jako, że postać Władysława Długosza nieodłącznie związana jest z historią i tradycją przemysłu naftowego, Oddział PGNiG SA w Sanoku, jest spadkobiercą i kontynuatorem jego dzieła do troski o spuściznę historyczną, którą po sobie pozostawił.

Obecnie Stowarzyszenie „Pro Memoria pomyślnie zakończyła projekt, na który wydano ponad 600 tyś zł. Prace są zakończone i w najbliższy czwartek tj. 10 października 2013 r. o godz. 11-tej nastąpi uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy przy wejściu do mauzoleum.

W mauzoleum spoczywa senator Władyslaw Długosz, jego żona Kamila, dzieci - Tymoteusz i Tadeusz, wnuk - Jerzy, wnuczka Zofia Warmuz z córką Ewą.

Zobacz także tu

Zobacz także tu

Warsztaty historyczne dla Klubu Seniora

W dniach 10 i 24 września 2013 roku w Gminnym Ośrodku Kultury w Sękowej w ramach działalności Dziennego Ośrodka Wsparcia dla osób starszych i młodzieży prowadzonego przez Stowarzyszenie Dobrej Woli oraz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Sękowej, zostały przeprowadzone dwu dniowe warsztaty historyczne. Tematyka warsztatów obejmowała historię 650 lecia lokacji i rozwoju wsi Sękowa. Zajęcia prowadził regionalista Pan Aleksander Gucwa, przedstawiając bogatą dokumentację fotograficzną z dziejów wsi. Uczestnicy zajęć przedstawili swoje przyniesione zdjęcia, zaprezentowali wiedzę i opinie na temat omawianych wydarzeń. Szczególną uwagę zwrócono na rozwój przemysłu naftowego na naszych ziemiach, I wojnę światową z uwzględnieniem nekropolii, oświatę, obiekty sakralne oraz tradycje i kulturę, która w znaczącym stopniu miała miejsce na terenach Sękowej.

Przedstawione dzieje historyczne, przyciągnęły do GOK-u ponad 50 seniorów za każdym razem. Wygłoszony wykład wzbogacił wiedzę mieszkańców w zakresie historii własnej wsi.

Przed rozpoczęciem warsztatów kierownik GOPS w Sękowej Pan Michał Diduch zapoznał zebranych z harmonogramem wycieczki w Bieszczady w dniu 30 września 2013 r.