Newsy:

znalezionych: 1469 na 294 stronach
« poprzednia -   1  2  3  4  5  6  7  8  9   - następna »

U-RODZINY - Maria Gabryel-Rużycka - wernisaż wystawy w 120 - rocznicę urodzin artystki

3 października (piątek) o godz. 18.00 w Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach, odbył się wernisaż prac niezwykłej artystki, z okazji 120 rocznicy urodzin Marii Gabryel-Rużyckiej, należącej do najwybitniejszych twórców grafiki polskiej XX wieku. Maria Gabryel-Rużycka pozostaje postacią nieznaną i niedocenianą. W okresie dwudziestolecia międzywojennego, dzięki swojemu talentowi i niezwykłej pracowitości stałą się obywatelką świata. W trakcie licznych podróży po świecie (Kanada, Francja, Włochy, Szwajcaria, Austria, Jugosławia, Bułgaria) oraz po kraju artystka stworzyła szereg szkiców i studiów rysunkowych. Niektóre przenosiła na drzeworyty, inne na akwarele, tempery i prace olejne. Znana była jako uzdolniona graficzka, kształtująca swój rozwój niezależnie i na własnych zasadach.
Wernisaż otworzyła dyrektor Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach Katarzyna Szepieniec, która powitała dzieci artystki (Barbara, Agnieszka i Andrzej) najbliższą rodzinę oraz licznie zgromadzonych koneserów sztuki. Przedstawiła biogram i osiągnięcia artystki, powiedziała m.in. Była bardzo znaną i rozpoznawalną artystką. W Gorlicach pracowała do śmierci. Na wystawę składa się ogromna ilość przekrojowa jej twórczości, od projektów, szkiców, grafikę, obrazy olejne. Prezentujemy ponad 200 prac Rużyckiej- dodaje Katarzyna Szepieniec, dyrektor Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach.

Pozostawiła po sobie wiele prac graficznych i malarskich poświęconych Ziemi Gorlickiej, jak chociażby cykle graficzne „Gorlice”, „Biecz” oraz obrazy olejne, przeważnie portrety i pejzaże. Wiele prac znajduje się w tekach: Teka kanadyjska (1941, nie ukończona), Zburzona Warszawa (1948), Dzieci koreańskie (1953), Biecz w drzeworytach (1956), Impresje bułgarskie (1957). Drzeworyty z teki „Ziemia gorlicka w drzeworycie” (1958 - 1961), nad którymi Rużycka pracowała mimo ciężkiej choroby, należą do najwybitniejszych w dorobku artystki. Zmarła 14 lipca 1961 r. w Krakowie, pochowana została na cmentarzu w Gorlicach. Po śmierci jej prace były wystawiane w Warszawie, Zakopanem, Tarnowie i Gorlicach.
Na ekspozycję wystawy jubileuszowej Marii Gabryel – Rużyckiej w Galerii Sztuki „Dwór Karwacjanów” składają się zarówno drzeworyty (w tym m.in. wybór z poszczególnych tek: „Zburzona Warszawa”, „Dzieci koreańskie w Polsce”, „Biecz”, „Gorlice” oraz teka kanadyjska), wczesne akwaforty, gwasze, tempery i akwarele (Jugosławia, pejzaż śródziemnomorski, Kanada oraz Beskid Niski), cykl martwych natur, szkice i portrety olejne (w tym te najwcześniejsze prace z lat 20.) oraz liczne szkicowniki, projekty, exlibrisy, fotografie, dokumenty osobiste, a także katalogi z wystaw.
Prezentowane na wystawie prace niemal w całości pochodzą ze zbiorów Muzeum – Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach oraz kolekcji rodziny artystki, kilka prac z Muzeum Regionalnego PTTK w Gorlicach, Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorlicach, oraz z Muzeum Książąt Lubomirskich – oddziału Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu. Prace artystki użyczyli na wystawę także prywatni właściciele - gorliczanie, których życiowe losy splatały się z rodziną artystki. Stąd też na tytuł wystawy wybrane zostało słowo twór „U-rodziny” wskazujące na celebrowanie okrągłych 120. urodzin artystki z udziałem jej najbliższej rodziny, w jej rodzinnym mieście – Gorlicach.

Wystawa potrwa do 16 listopada 2025 r.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

III spotkanie miłośników Volkswagena Garbusa i Busa

W dniach 12-14 września 2025 w Czarnem, Ośrodek " Radocyna", odbyło się trzecie spotkanie miłośników Volkswagena Garbusa i Busa. Poprzednie spotkania były w 2005 i 2015 organizowane przez śp. Piotra Gryglaszewskiego "Dziekana" i Jacka Tenerowicza "Sołtysa" z Sądeckich Garbusów. W spotkaniu wzięło udział około 50 osób i 20 samochodów spod znaku VW, dotarły tylko trzy garbusy i jeden Karmman. Dominowały modele T3, ale byli i młodsi bracia T5 i T6. W piątek i sobotę odbyło się ognisko, gdzie dominowały wspomnienia poprzednich edycji spotkań.
W sobotę dzięki znawcy terenu i przewodnikowi Aleksandrowi Gucwie, odbyła się piesza wycieczka do Nieznajowej. Widoki i historie opowiadane przez Aleksandra urzekły wycieczkowiczów. W sobotni wieczór wspominaliśmy "Dziekana", były wyświetlane zdjęcia a osobę Piotra przybliżyła Małgorzata Małuch wspominając również o jego zaangażowaniu dla lokalnej społeczności. Klimat panujący przy ognisku skłonił "Sołtysa" do organizacji następnej edycji za 5 lat w 2030 roku. Do zobaczenia!

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Sękowa całym sercem dla Nikoli

W sobotę, 20 września, stadion w Sękowej stał się miejscem niezwykłego spotkania – pełnego wzruszeń, uśmiechów i wspólnego działania na rzecz trzyletniej Nikoli Woźniak z Bodaków, która zmaga się z rzadką chorobą – zespołem Retta. Piknik charytatywny zorganizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Sękowej przyciągnął tłumy mieszkańców i przyjaciół z całego regionu. Wszyscy zjednoczyli się w jednym celu – by pomóc małej dziewczynce w walce o lepsze jutro.
Na uczestników czekały liczne atrakcje – występy artystyczne, animacje dla dzieci, kiermasz, domowe wypieki, pokazy służb mundurowych, a przede wszystkim gorące licytacje, które porwały publiczność i przyniosły wiele radości. Na scenie pojawił się m.in. Maurycy Podlaski z Kabaretu pod Wyrwigroszem, a kolorowe postacie bajkowe dodawały wydarzeniu bajkowego klimatu. W piłkarskim turnieju zmierzyli się strażacy i policjanci, którzy – choć na co dzień ratują innych – tym razem również pokazali ogromne serca.

Dzięki ofiarności uczestników udało się zebrać imponującą kwotę ponad 84 tysięcy złotych – wszystko na leczenie i rehabilitację Nikoli. Ale to jeszcze nie koniec tej pięknej historii.
W Gminnym Ośrodku Kultury w Sękowej nadal trwa kiermasz przedmiotów, które nie zostały wylicytowane podczas pikniku. To doskonała okazja, by nabyć coś wyjątkowego i jednocześnie dorzucić swoją cegiełkę do tej wyjątkowej inicjatywy. Wciąż trwa również zbiórka online, do której można dołączyć w każdej chwili.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli tego dnia z nami – za obecność, dobroć, uśmiech i każde wsparcie. Razem możemy naprawdę wiele.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Link do zbiórki: Nikola Woźniak – zbiórka charytatywna

Kiermasz przedmiotów:

XXXI Dni Huculskie w Regietowie

XXXI Dni Huculskie 2025 odbyły się w dniach 19-21 września 2025 roku w Stadninie Koni Huculskich Gładyszów w Regietowie. Jest to jedno z największych wydarzeń w regionie promujące konie huculskie, rasy silnie związanej z tradycją i kulturą Karpat oraz kulturę Beskidu Niskiego. Podczas „Dni Huculskich” odbyły się Mistrzostwa Polski Koni Rasy Huculskiej, zawody i pokazy konne oraz konkurs skoków przez przeszkody. Jednocześnie odbywał się także festiwal twórczości ludowej, jarmark rękodzieła ludowego oraz pokazy zanikających zawodów. To wyjątkowe święto od lat przyciąga tłumy turystów, hodowców i miłośników folkloru, a jego atmosfera łączy w sobie piękno beskidzkiej tradycji z jeździecką rywalizacją na najwyższym poziomie.
Pierwszy dzień Mistrzostw upłynął pod znakiem rywalizacji hodowlanej. Konie zostały poddane ocenie eksterieru – sędziowie zwracali uwagę na typ rasowy, budowę, poprawność ruchu i ogólną prezencję. To niezwykle istotny etap, bo pokazuje, które konie najlepiej reprezentują cechy charakterystyczne dla hucułów.
Kolejnym elementem była próba kondycyjna, sprawdzająca wydolność i przygotowanie koni do dalszych startów. Zawodnicy wraz ze swoimi końmi musieli udowodnić, że są gotowi na czekające ich wyzwania sportowe. Dla publiczności to również ciekawy moment – można porównać różne linie hodowlane i ocenić potencjał poszczególnych wierzchowców.
Najwięcej emocji przyniósł drugi dzień Mistrzostw, kiedy rozegrano ścieżkę huculską – konkurencję uznawaną za wizytówkę rasy. Na starcie Mistrzostwa Polski stanęło aż 46 koni, a w konkursie juniorów wystartowało 23 młodych jeźdźców. Ta frekwencja pokazuje, że zainteresowanie sportem huculskim stale rośnie.

Trasa ścieżki, przygotowana z dużą dbałością o szczegóły, obejmowała naturalne i sztuczne przeszkody: kładki, rowy, zwężenia czy przejazdy wodne. Wymagała od zawodników precyzji i opanowania, a od koni odwagi, wytrzymałości i pełnej współpracy z jeźdźcem. Publiczność mogła podziwiać zarówno doświadczonych seniorów, jak i ambitnych juniorów, którzy pokazali, że radzą sobie coraz lepiej z wymagającą trasą.
Kolejnym punktem programu były zawody w powożeniu – konkurs ujeżdżania, które przyciągnęły miłośników tej dyscypliny. Zaprzęgi musiały zmierzyć się z dokładnie przygotowanym programem ujeżdżeniowym, wymagającym od powożących harmonii i subtelnej pracy z końmi. Ta część zmagań pokazała, że hucuły to nie tylko świetne konie wierzchowe, ale również bardzo dobrze sprawdzające się w zaprzęgu.
Nie zabrakło również atrakcji pozasportowych. Na terenie stadniny pojawiły się pierwsze stoiska wystawiennicze, oferujące rękodzieło, produkty regionalne i wyroby związane z kulturą huculską. To miejsce, gdzie każdy mógł zabrać ze sobą cząstkę atmosfery Regietowa. Duże zainteresowanie wzbudziła także wioska mongolska, rozbita na terenie stadniny. To niezwykła atrakcja, pozwalająca uczestnikom przenieść się w świat tradycji koczowniczych ludów stepów Azji – poznać kulturę, zobaczyć jurty, stroje i elementy życia codziennego. W godzinach popołudniowych nastąpił przemarsz na górną płytę a licznie zebrana publiczność gromkimi brawami nagradzała występy i pokazy wojownicze.
Wszystkim zawodnikom serdecznie gratulujemy, a organizatorom „Stadnina Koni Huculskich „Gładyszów” w Regietowie dziękujemy za przygotowanie tak pięknego wydarzenia. Do zobaczenia za rok!

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Uroczyste otwarcie wystawy - Władysław Długosz – Pamiątki Rodzinne

W niedzielę 14 września 2025 roku o godzinie 14:00, odbyło się wyjątkowe wydarzenie, które przeniosło nas w świat rodzinnej historii i dziedzictwa przemysłowego.
W otoczeniu zabytkowych wnętrz Pałacu Długosza w Siarach zaprezentowano wystawę pamiątek rodzinnych po wybitnym mieszkańcu naszego regionu i zarazem dawnym właścicielu pałacu - Władysławie Długoszu.
Na wstępie uroczystości Wójt Gminy Sękowa Małgorzata Małuch przypomniała postać jednej z najbardziej znanych i zasłużonych postaci w historii miejscowości. Opowiedziała nie tylko historię samego Długosza, jak również jego ogromnego majątku i rodziny. Było to wstępem do otwarcia wystawy wyjątkowych pamiątek i artefaktów związanych z życiem Długosza, a także jego osiągnięciami. Prezentowane eksponaty do Pałacu w Siarach przekazała krewna Władysława Długosza, Grażyna Mróz. W trakcie otwarcia wystawy opowiedziała historie związane ze swoim rodzinnym przodkiem i losami rodziny Długoszów.

Dziękujemy Pani Grażynie Mróz z domu Dustanowska i jej córce Dominice za wszelkie starania, by wystawa mogła cieszyć nasze oczy, a przede wszystkim za udostępnienie bezcennych pamiątek - powiedzieli obecni właściciele Pałacu Katarzyna i Grzegorz Schabińscy.
Wśród prezentowanych pamiątek znajdują się między innymi zdjęcia, zabytkowa porcelana czy ogromna księga, w której po okładkowym zdjęciu cesarza Franciszka Józefa I na kolejnej stronie ujrzeć fotograficzny portret naftowca, Władysława Długosza. Do Pałacu Długoszów trafiła ostatnio niezwykła pamiątka. To dokument sygnowany przez cesarza Franciszka Józefa I, na mocy którego Władysław Długosz został odznaczony Wielką Wstęgą Orderu Korony Żelaznej. Dokument został stosownie oprawiony i powieszony na ścianie, można go zobaczyć podczas zwiedzania.

Nieco historii

Pałac na przełomie XVIII i XIX wieku należał do Władysława Dembowskiego, by na przełomie następnych wieków doszło do wykupienia go przez przyszłego zięcia –Władysława Długosza. Transakcja miała pomóc Dembowskiemu, który popadł w ogromne zadłużenie. To właśnie Władysław Długosz był pomysłodawcą budowy pałacu, zaprojektowanego specjalnie na tę okoliczność przez architektów Fellner&Helmer. Wybudowany w latach 1900–1908 w miejscu drewnianego dworu z murowanym skrzydłem. Wykonany w stylu wiedeńskiej secesji z elementami neobarokowymi. Po śmierci Władysława Długosza, w 1937 roku majątek przejął jego syn Tadeusz, w 1945 roku Długoszów wywłaszczono. W budynku miały siedzibę: Urząd Ziemski, Samopomoc Chłopska, PGR, stadnina koni, ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy i sanatorium. W 1976 roku pałac został wpisany do rejestru zabytków. Do dzisiaj cieszy się popularnością - to miejsce ślubnych plenerów fotograficznych, przyjęć i spotkań, ale też spacerów. W tej chwili kompleks jest w prywatnych rękach, ale jego bramy są otwarte. Od drugiej strony pałacu znajduje się trzy poziomowy taras, który jest wspaniałym punktem widokowym na dolinę rzeki Sękówki, kościół, cmentarz i kaplicę grobową Długoszów. W czasie I wojny światowej pałac zostaje częściowo zniszczony, zaś w roku 1928 dwór w Siarach spotyka kolejne nieszczęście – pożar, którego skutki zostają jednak szybko zniwelowane, a pałac zostaje odbudowany na kształt wcześniejszego. W przypałacowym parku projektu Arnolda Röhringa wiekowym dębom, smukłym świerkom i dostojnym platanom towarzyszy kilkadziesiąt kamiennych rzeźb ogrodowych, dzieła znanego lwowskiego rzeźbiarza Piotra Wojtowicza – mitologiczne postacie Neptuna w rydwanie, nimf, maszkarona oraz piękne wazony. Uroku dodaje staw z mostkiem, strumyk, fontanna, okazały podjazd i pergola z rzędem kolumn z pnącą roślinnością. Dekoracje mają cechy barokowe. Na krawędzi urwiska z murem oporowym usytuowano trzypoziomowy taras z pięknym widokiem. Po 1989 r. właścicielem była Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. W 1996 r. „Zespół pałacowo-parkowy” został odkupiony przez Barbarę Dustanowską-Długosz, wdowę po Jerzym Długoszu (wnuk Wł. Długosza)
Pod koniec tego samego roku „Zespół pałacowo-parkowy” zakupił Edward Brzostowski. Po jego śmierci, pałac został zakupiony w 2018 r. przez Katarzynę i Grzegorza Schabińskich z Jasła, którzy na dzień dzisiejszy są właścicielami ,,Zespółu pałacowo-parkowego”

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ