Maria Kotarba i Lena Mańkowska - więźniarki trzech obozów koncentracyjnych
|
XIX Spotkanie Noworoczne w Gminie Sękowa – 2025
Pan Sekretarz Gminy Mateusz Ślęzak i Marek Czarnota wystąpili w roli konferansjerów, którzy przywitali zaproszonych gości. W sali balowej zgromadzili się nie tylko lokalni mieszkańcy, ale również grono gości ze sfery społecznej w tym parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele stowarzyszeń oraz lokalnych przedsiębiorców.
Uczestniczyli również księża, nauczyciele, radni, sołtysi Gminy Sękowa.
Ponadto, zebrani mieli okazję wysłuchać bogato ilustrowanej prezentacji Pani Wójt, która z ogromną dbałością i precyzją przedstawiła szczegółowe podsumowanie projektów realizowanych w 2024 roku, odzwierciedlające dynamiczny rozwój i modernizację naszej gminy.
Prezes Stanisław Wojdyła wręczył Pani wójt medal XXX lecia powstania SSLW RP w Krakowie w dowód kultywowania tradycji lotniczych w Gminie Sękowa. W podziękowaniu Prezes Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP w Krakowie, na pamiątkę od Pani wójt, otrzymał obraz przedstawiający zabytkowy kościółek w Sękowej, który wpisany jest na Listę Unesco. Obraz przedstawiący zabytkową cerkiewkę w Owczarach, która wpisana jest na Listę Unesco, otrzymał też Pan Aleksander Gucwa. Prezes SSLW RP wręczył też Panu Aleksandrowi Gucwie KRZYŻ ZA ZASŁUGI DLA SSLW RP – nr 36 przyznany przez Prezesa Zarządu Głównego SSLW RP w Poznaniu gen. bryg. prof. dr inż. Stefana Czmura, zaś kolegom z rejonu gorlickiego Kazimierzowi Sacha i Dariuszowi Duranowi książki ,,Księga Lotników Polskich 1918 – 2021” oraz płyty o wszystkich SSLW RP w Polsce w latach 1989 2024
|
Cmentarze wojenne w fotografii Andrzeja Piecucha
|
Łemkowskie kolędowanie w Rozdzielu
W niedzielę 26 stycznia 2025 r. już po raz trzeci w Rozdzielu odbył się "Łemkowski Wertep", czyli jasełka po łemkowsku. Program przygotowały dzieci i młodzież z Rozdziela, Krygu i Pielgrzymki, pod opieką ks. Grzegorza Pacana, proboszcza parafii greckokatolickiej i pani sołtys Moniki Tylawskiej. Opowieść o narodzeniu Zbawiciela przeplatana była wspólnym śpiewaniem kolęd. Na widowni, wśród zaproszonych gości, zasiedli pan Stanisław Kaszyk, pełnomocnik wojewody małopolskiego ds. mniejszości narodowych i etnicznych, pan Dariusz Jodłowski, dyrektor szkoły podstawowej w Krygu, a także przedstawiciele lokalnych mediów: pan Aleksander Gucwa (sekowa.info) oraz pan Piotr Popielarz (NIS elipinki.pl). Po przedstawieniu i krótkich przemówieniach wymienionych osób, ku zaskoczeniu ks. proboszcza, dzieci i rodzice złożyli mu życzenia i obdarowali z okazji imienin, które zbiegły się w czasie z rozdzielskim kolędowaniem. Całość dopełnił słodki poczęstunek zorganizowany staraniem wójta gminy Lipinki, Bogdana Czeluśniaka i rodziców młodych aktorów. Chrystos Rażdajet sia! PS
Przed kolędowaniem w cerkwi greckokatolickiej p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Rozdzielu, odbyła się Liturgia Mszy Świętej, celebrowana przez ks. proboszcza Grzegorza Pacana. Po jej zakończeniu w budynku dawnej szkoły w Rozdzielu, spędziliśmy czas na kolędowaniu.
|
Zwyczaje wigilijne wśród Łemków w Bartnem.Zwyczaje wigilijne wśród Łemków w Bartnem.
Stół wigilijny nakryty jest białym obrusem, pod którym znajduje się siano lub słoma. Na środek stołu stawia się naczynie z ziarnem pszenicy względnie owsa, w które wetknięta jest świeczka. Kiedy zasiada się do stołu, zapala się świeczkę, i tylko przy jej świetle spożywa się wieczerzę. Zwyczaj każe, żeby podano dwanaście potraw. Nie zawsze się tego przestrzega, tym niemniej wymienię potrawy, z którymi spotkałem się, oraz kolejność ich podawania: chleb z czosnkiem, gotowane grzyby suszone — w oleju, nieubijane ziemniaki z gotowaną kiszoną kapustą, pierogi z kapustą, groch, bób lub fasola — gotowane, żur — „kisełycia", kasza duszona z suszonymi gruszkami, kluski z mąki owsianej — „bobalky", zagotowany kwas spod kiszonej kapusty podbity mąką — „warianka", popija się kompotem z suszonych jabłek i gruszek — „jucha", podaje się też kutię, ale już coraz rzadziej. Po wieczerzy kolęduje się, opowiada i wspomina. O dwunastej w nocy wszyscy udają się do cerkwi na pasterkę. Trwa ona z przerwami aż do piątej rano. Począwszy od pierwszego dnia świąt chodzą kolędnicy, zwani tutaj „carij". Już kilka tygodni wcześniej przygotowują jasełka i kolędy. Są to zazwyczaj chłopcy w wieku 16-20 lat, a dzieci przygotowują pięknie oklejoną kolorowymi bibułkami i oświetloną wewnątrz gwiazdę i z nią kolędują.
Grupa kolędników — „carów" składa się zazwyczaj z dziesięciu osób: król Herod, żołnierz, trzej królowie, anioł, trzej pasterze i żyd. Gospodarz wnoszący słomę do izby, aby ją porozkładać pod ławami i na stole, mówi: „Ponaj Bih na szczestia, na zdorowia na toj Nowyj Rik" — daj Panie Boże szczęścia, zdrowia w Nowym Roku. Gospodyni wtedy opowiada: „Daj Boże, daj Boże, żeby buło na dwori, w stodoli i u komori" — daj Boże, daj Boże, żeby było w polu, w stodole i w stajni.
W czasie wieczerzy gospodarz idzie z chlebem i czosnkiem do stajni i częstuje bydło. Wierzą też, że w czasie nocy wigilijnej bydło rozmawia ludzkimi głosami. Ze wszystkich dwunastu potraw odlewa się po trzy łyżki do skopka i rano dodaje się bydłu do karmy, aby „czarewnycia" nie „odebrała mleka" krowom.
W czasie wieczerzy zaprasza się żartobliwie dzika (dawniej wilka) słowami: „Wołku, wołku, chody do nas na wecziriu, jak na pryjdesz — ne chody nikołu" — wilku, wilku przyjdź do nas na wieczerzę, jak nie przyjdziesz — nie przychodź już nigdy. Zamiana wilka na dzika wskazuje na nie tak dawne jeszcze przejście z pasterstwa na gospodarkę osiadłą. Dawniej bowiem najgroźniejszym wrogiem pasterzy był wilk, a dzisiaj groźniejszym jest dzik dla Łemków-rolników. Po wieczerzy gasi się świecę i wszyscy obserwują, w którą stronę kieruje się dym. Jeżeli w kierunku drzwi, wróży to nieszczęście w rodzinie, jeżeli zaś kołuje dłuższy czas nad stołem — wesele. W związku z tym obecni zamykają dokładnie drzwi, aby nie było przecią gu i żeby dym nie skierował się w stronę drzwi. Opisana wyżej tradycja utrzymuje się żywo w Bartnem i podobno także w innych wioskach Beskidu Niskiego, gdzie zamieszkują Łemkowie.
|