Ostatnie pożegnanie ks. proboszcza Jana Adamczyka z Męciny Wielkiej
Wyjątkowe wydarzenia są dla wspólnoty parafialnej prawdziwym sprawdzianem wiary i przywiązania do Kościoła. Dla mieszkańców parafii pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana w Męcinie Wielkiej, takim sprawdzianem stały się dni żałoby po śmierci księdza proboszcza - kanonika Jana Adamczyka.
W samo południe (19.06.2024 r.) miejscowy kościół p.w. świętych Kosmy i Damiana w Męcinie Wielkiej zgromadził w świątyni i obok niej niemal całą parafię i nie tylko, pragnących osobiście pożegnać księdza i podziękować mu za doświadczone od niego dobro. Modlitewne czuwanie rozpoczęło się w godzinach popołudniowych i wieczornych poprzedniego dnia z udziałem parafian i biskupa Edwarda Eugeniusza Białogłowskiego. Duchownego żegnała przedstawicielka Rady Parafialnej w Męcinie Wielkiej pani Zofia Prorok , wójt gminy Sękowa Małgorzata Małuch, koledzy zmarłego - księża emeryci, proboszcz - dziekan parafii p.w. NNMP w Gorlicach ks. Stanisław Ruszeloraz bp. Jan Wątroba.
Zgodnie z wolą śp. księdza proboszcza Jana jego ciało zostało pochowane na cmentarzu parafialnym w Męcinie Wielkiej, na którym przez 33 lata modlił się za zmarłych, a wielu z nich odprowadził na miejsce wiecznego spoczynku. Po mszy św. kondukt żałobny udał się na cmentarz parafialny. Ksiądz proboszcz spoczął przy głównej alejce wejściowej obok krzyża misyjnego, wokół swoich parafian. Za dar takiego życia i dar takiego kapłaństwa … Bóg zapłać. Niech Aniołowie zawiodą Go do Raju..... PS - od autora Ksiądz Jan przeżył 71 lat, w kapłąństwie 46 lat i jako proboszcz przez 33 lata posługi w Męcinie Wielkiej i Małej wrósł w ich miejscowość, a przez swoją otwartość, życzliwość i spokój w każdą rodzinę i w każdy dom. Mówią o nim "prawdziwy" ksiądz i niesamowity gospodarz. Księdza Jana znałem bardzo dobrze, pracowałem z nim wiele lat w SP w Sękowej, zawsze pełen optymizmu, humoru, radości życia i wiary w drugiego człowieka. Swoim sposobem bycia sprawiał, że wielokrotnie skrzydła rosły u naszych ramion. Patrzył śmiało przed siebie, myśląc o tym, jak zrobić jeszcze więcej, jak zarazić kreatywnością innych, by w szkolnej rzeczywistości i parafii żyło się łatwiej i piękniej. Księże kanoniku, pełniłeś w naszym życiu jeszcze jedną rolę – byłeś dla nas nauczycielem patriotyzmu. W nasze serca głęboko zapadły wypowiadane przez Ciebie słowa, kiedy podejmowaliśmy dyskusję o sprawach naszej Ojczyzny. Przeżywałeś wszystko, co Polski dotyczyło. BÓG – HONOR – OJCZYZNA to hasło, które dla Ciebie miało szczególne znaczenie, a z czasem wpisywało się i w nasz świat wartości – Dziękuję Ci osobiście za odprawiane Msze św. pod pomnikiem siedmiu polskich lotników w Krzywej - Banicy
I za to wszystko z serca DZIĘKUJEMY.
Odeszłeś cicho, bez słów pożegnania. Aleksander Gucwa
Uroczystości żałobne śp. ks. proboszcza Jana Adamczyka, odbędą się 19 czerwca 2024 roku o godz. 12.00 w kościele p.w. świętych Kosmy i Damiana w Męcinie Wielkiej. Odbędzie się msza święta pogrzebowa, po której ciało zmarłego zostanie złożone na miejscowym cmentarzu. |
FINISAŻ MARII GABRYEL-RUŻYCKIEJ - ŚWIAT DZIECIĘCY W RYSUNKU I GRAFICE
W dniu 14 czerwca 2024 r. w piątek o godz. 18.00 w Dworze Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach, odbył się wyjątkowy finisaż – wystawa poświęcona sztuce – grafika.
Wystawa prac Marii Gabryel – Rużyckiej jest kolejną prezentacją w Galerii Sztuki „Dwór Karwacjanów”, przywołującą artystki zazwyczaj przyporządkowane do socrealistycznego okresu w historii sztuki polskiej. Tym razem prezentowany jest wąski wybór prac ze zbiorów Muzeum – Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach, poświęcony tematyce portretu dziecięcego. Na ekspozycję składają się wybrane szkice i grafiki m.in. z teki: Zburzona Warszawa (1948), Dzieci koreańskie (1953). *
Maria Gabryel-Rużycka (1905-1961) urodzona we Lwowie. W latach 1925-29 studiowała na ASP w Krakowie, później w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Brała udział w I Międzynarodowej Wystawie Drzeworytu zorganizowanej w Instytucie Propagandy i Sztuki. Prace swoje wystawiała w Hamburgu i Florencji. W 1936 reprezentowała Polskę na XI Olimpiadzie Sztuki w Berlinie. W latach 1936-37 jako stypendystka Rządu przebywała w Paryżu doskonaląc swój warsztat malarski i graficzny w pracowni prof. Józefa Pankiewicza. Uczestniczyła w wystawach w Chicago oraz we Francji. Pół roku przebywała w Kanadzie. Wojna przerwała jej błyskotliwa karierę artystyczną. Zmuszona była ukrywać się w czasie okupacji. W 1945 roku osiedliła się w Gorlicach, gdzie założyła rodzinę. Trudne warunki rodzinne, brak materiałów do pracy spowodowały przerwę w pracy twórczej, jednakże w latach 1948-49 artystka wznowiła działalność wystawienniczą prezentując swój dorobek m.in. w Stanach Zjednoczonych (Nowy Jork, Waszyngton), a także wzięła udział w wystawie osiągnięć sztuki polskiej w Szanghaju i Pekinie w Chinach. Od 1937 roku Maria Gabryel-Rużycka była członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Pozostawiła po sobie wiele prac graficznych i malarskich poświęconych Ziemi Gorlickiej i naszemu miastu, jak chociażby cykle graficzne „Gorlice”, „Biecz” oraz obrazy olejne, przeważnie portrety i pejzaże.
|
"Oto ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.Mszą świętą koncelebrowaną pod przewodnictwem księdza Jacka Piroga proboszcza parafii Sękowa p.w. Św. Józefa Oblubieńca NMP, rozpoczęły się uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, zwanej Bożym Ciałem, jednego z najważniejszych świąt obchodzonych przez Kościół Katolicki. W koncelebrze mszy św. uczestniczył ks. wikary Dominik Świeboda. Tradycją w naszej parafii jest to, że wierni wychodzą z Najświętszym Sakramentem z kościołów na drogi, dróżki i ulice w różne strony parafii. W procesjach idą do czterech ołtarzy, gdzie czytane są fragmenty czterech Ewangelii. Udział w procesji to nasze wyznanie wiary. Msza św. rozpoczęła się o godz. 10.00 w kościele parafialnym w Sękowej. Podczas wygłoszonej homilii ks. proboszcz nawiązał do ustanowienia Najświętszego Sakramentu przez samego Jezusa Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy, która odbyła się w przeddzień Jego śmierci. Powiedział m.in. słowa Chrystusa "Oto ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” i ustanowił Eucharystię, czyli biały opłatek, który podczas mszy staje się Ciałem Pańskim. To wydarzenie nawiązał do współczesnych czasów, jakim katolikiem jesteśmy. Eucharystia wpływa na nasze życie, na patrzenie w naszą przyszłość, napełnia nas nadzieją, nową pozytywną perspektywą przyszłości. Dlatego ten dzień jest tak ważny dla katolika. Po mszy św. uformowała się procesja. Prowadzony przez strażaków, ksiądz niósł pod baldachimem monstrancję. Stąpał po obsypanej kwiatami drodze przez licznie zgromadzone dzieci pierwszokomunijne, które od początku do ostatniego ołtarza sypały kwiaty. Wokół unosił się zapach kadzidła i rozlegał się dźwięk dzwonków. Idący w procesji wierni zatrzymywali się przy czterech, polowych ołtarzach. Miejsca te przyozdobione były zielonymi gałązkami, brzozami i kwiatami, udekorowane były też drogi i domy, wokół których przeszła procesja. Uroczysty pochód zatrzymywał się przy każdym z polowych ołtarzy, by w ten sposób publicznie wyznać i zamanifestować swoją wiarę. Tam odśpiewywany jest odpowiedni fragment Ewangelii. Liczba ołtarzy nie jest przypadkowa – symbolizują one cztery strony świata, cztery żywioły oraz cztery Ewangelie. Wierni idą w procesji do czterech ołtarzy, ostatni był po przejściu 500 m. Na zakończenie uroczystości ks. proboszcz Jacek Piróg udzielił Najświętszym Sakramentem błogosławieństwa dla parafii. Podziękował wszystkim służbom i mieszkańcom, którzy przyczynili się do zorganizowania tego wspaniałego święta, odśpiewano też pieśń religijną ,,Ciebie Boże wysławiamy…. Ołtarze zostały przygotowane przez właścicieli poszczególnych posesji. W uroczystości przy pięknej pogodzie uczestniczyli licznie zgromadzeni mieszkańcy Parafii Sękowa (Sękowa, Siary i Owczary) . *** Boże Ciało, a w pełnej nazwie Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, to święto ruchome i jedno z głównych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. Przypadają na 60 dni po Wielkanocy. W tym roku wypada ono 30 maja. Boże Ciało zostało ustanowione na pamiątkę cudu w Bolsenie w 1263 roku, gdy hostia, którą kapłan uniósł nad ołtarzem zaczęła krwawić. W Polsce zwyczajowo wtedy procesja przechodzi pod cztery ołtarze, przy których czytane są odpowiednie fragmenty Ewangelii. Choć świadomość cudu przemiany chleba i wina w rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa towarzyszyła wiernym od początku chrześcijaństwa, to trzeba było czekać stulecia zanim zaczęto je kultywować. Referencje z BOOKSAMILLION.COM coupon codes
|
XIII Powiatowy Dzień Weterana w Łowczówku
19 maja 2024 r. o godz. 14.00 na terenie Ośrodka Sportowo – Rekreacyjnego ,,Relaks” w Łowczówku, odbył się tradycyjny XIII Powiatowy Dzień Weterana działań poza granicami państwa. Wójt gminy Józef Knapik w swoim przemówieniu, podkreślał jak wielkim zaszczytem dla gminy, było goszczenie tak licznie przybyłych weteranów. – We wszystkich regionach świata, które doświadczyły wojny i konfliktów, nasi żołnierze uczestniczyli w misjach ONZ w celu zaprowadzenia pokoju i jego utrzymania. Takie uroczystości są formą podziękowania dla nich za to, że zdecydowali się często ochotniczo wyjechać na takie misje – dodaje wójt.
– Jest to dla nas bardzo ważne święto. Dotyczy tego czasu kiedy mogliśmy uczestniczyć w misjach pokojowych, wprowadzać pokój na tych terenach, gdzie były zwaśnione strony, które walczyły ze sobą i ponosiły ofiary. Myśmy tam wkraczając w te tereny nieśli pokój - mówił Zbigniew Burnat, Prezes Stowarzyszenie Weteranów Misji Pokojowych i Zagranicznych w Tarnowie.
|
XI rekonstrukcja Bitwy pod Gorlicami - Nigdy Więcej Wojny.
4 maja 2024 r. o godz. 16.30 rozpoczęła się XI rekonstrukcja bitwy pod Gorlicami. W tym roku widowisko historyczne jest zatytułowane - Wspólna Droga przez Historię - Bitwa pod Gorlicami z motywem przewodnim - Nigdy Więcej Wojny. Przy pięknej słonecznej pogodzie, uczestniczyło około 300 rekonstruktorów z Polski, Słowacji Czech.
Tym razem wydarzenie miało podobny charakter jak w roku ubiegłym, z tym ze dodano elementy współczesne. Pod koniec rekonstrukcji, gdy jeszcze odbywały się walki, wbiegła 30 osobowa grupa młodych współczesnych ludzi, którzy głośno wołali ,,PRZESTAŃCIE", sprawiło, że wszystko zamarło. Widać było że z wielu oczu popłynęły łzy!
|